GwiazdyCo mówi kolor jego oczu?

Co mówi kolor jego oczu?

Co mówi kolor jego oczu?
Źródło zdjęć: © 123RF
11.01.2013 13:13, aktualizacja: 11.01.2013 15:25

Mężczyźni o piwnych oczach budzą największe zaufanie. Takiego odkrycia dokonał czeski naukowiec Karel Kleisner z Uniwersytetu Karola w Pradze, obalając jednocześnie przekonanie, jakoby w tej uprzywilejowanej pozycji byli właściciele niebieskich tęczówek.

Mężczyźni o piwnych oczach budzą największe zaufanie. Takiego odkrycia dokonał czeski naukowiec Karel Kleisner z Uniwersytetu Karola w Pradze, obalając jednocześnie przekonanie, jakoby w tej uprzywilejowanej pozycji byli właściciele niebieskich tęczówek.

Kleisnera zainteresowało to, jaką rolę w kontaktach społecznych odgrywa kolor oczu, bo jeszcze 6-10 tysięcy lat temu nie było ludzi, którzy mieliby niebieskie. Tymczasem, w miarę upływu czasu, ta barwa stała się bardzo powszechna. Czeski badacz ma jednak wątpliwości, by taki kierunek ewolucji miał związek z tym, że niebieskie oczy lepiej sprawdzają się w relacjach między ludźmi. Jego zdaniem, oczy przenoszą wiele informacji o właścicielu i być może większe zróżnicowanie ich odcieni pozwala te sygnały lepiej odczytywać.

- Nie tylko służą do patrzenia, ale także do tego, żeby na nie patrzeć – stwierdził w wywiadzie dla LiveScience.

Wyniki badania Kleisnera są jednak nieco bardziej skomplikowane. Okazuje się, że nie sam kolor tęczówek decyduje o tym, komu ufamy bardziej. Duże znaczenie mają także rysy twarzy.

W przeprowadzonym w Czechach eksperymencie wzięło udział 80 studentów, po połowie z każdej płci. Wszystkie osoby (mające niebieski lub piwny kolor oczu) sfotografowano, a następnie ich zdjęcia pokazano innej grupie uczestników, składającej się z 240 młodych ludzi. W skali od 1 do 10, mieli ocenić, jak duże zaufanie budzą poszczególne osoby, a także na ile są atrakcyjne i dominujące.

Studenci wskazali posiadaczy piwnych tęczówek jako bardziej godnych zaufania, przy czym ta tendencja szczególnie silna była w przypadku, gdy oglądali fotografie mężczyzn.

Aby jednak upewnić się, że to rzeczywiście kolor oczu zadecydował o uzyskanym rezultacie, w drugiej turze eksperymentu badacze pokazali 106 nowym uczestnikom te same zdjęcia, wcześniej zmieniając komputerowo barwę tęczówek przedstawionych na nich osób (posiadacze piwnej mieli teraz niebieską i odwrotnie).

Oglądający fotografie za najbardziej godne zaufania uznali te same twarze, które ich koledzy wskazali za pierwszym razem. Oznacza to, że nie tylko kolor oczu, ale także inne cechy wpływają na to, jak postrzegamy innych. U posiadaczy tej samej barwy tęczówek da się przy tym wyodrębnić pewne wspólne rysy twarzy.

Po przeanalizowaniu zdjęć, uczeni zauważyli, że mężczyźni o piwnych oczach mieli większe usta, szersze brody, większe nosy i bardziej wyraziste brwi. Te elementy nadawały ich twarzom bardziej dziecięcy i pogodny wyraz.

Związek współzależności rysów i koloru oczu nie jest jednak wyjaśniony. Kleisner wysuwa hipotezę, że kiedy niebieski odcień pojawił się około 10 tysięcy lat temu, jego posiadacze jawili się jako bardziej atrakcyjni. Mieli większe powodzenie, więc nie musieli troszczyć się o pozostałe sygnały wysyłane przez ich oblicze. Być może to, zdaniem czeskiego naukowca, utorowało drogę genom nadającym twarzy wyraz mniej godny zaufania. Właściciele piwnych oczu nadal musieli natomiast „nadrabiać” pozostałymi elementami.

Karel Kleisner uważa, że rysy kojarzone jako budzące zaufanie najprawdopodobniej będą podobne w różnych kulturach. Inaczej może być jednak postrzegany kolor oczu, w zależności od panujących w nich stereotypów. Mieszkańcy Turcji wierzą na przykład, że niebieskie tęczówki mogą mieć moc rzucania przekleństwa na innych. Dlatego, by uzyskać szerszy ogląd na to, jak postrzegani są właściciele poszczególnych kolorów oczu, konieczne byłoby przeprowadzenie podobnych badań w innych państwach.

Tekst: na podst. Livescience.com/Izabela O’Sullivan

(ios/sr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (20)
Zobacz także