Te rośliny wpływają pozytywnie na naszą seksualność
Pobudzają libido i dodają energii
Jeżeli chcemy pobudzić libido przy pomocy jedzenia, warto sięgać nie tylko po kulinarne afrodyzjaki, ale także rośliny stymulujące wydzielanie hormonów szczęścia, dające energię, czy podwyższające ciśnienie krwi, ponieważ wszystkie te czynniki niezbędne są do osiągnięcia szczytowania.
Jeżeli chcemy pobudzić libido przy pomocy jedzenia, warto sięgać nie tylko po kulinarne afrodyzjaki, ale także rośliny stymulujące wydzielanie hormonów szczęścia, dające energię, czy podwyższające ciśnienie krwi, ponieważ wszystkie te czynniki niezbędne są do osiągnięcia szczytowania. A jeśli myślisz, że ciśnienie krwi nie ma nic do seksu, to podajemy banalny przykład na to, że jest zupełnie odwrotnie: jedna z najważniejszych właściwości viagry to rozkurczanie naczyń krwionośnych, dzięki czemu członek może osiągnąć erekcję. Zobaczmy więc, jak stymulować libido nie za sprawą chemicznych tabletek, lecz dzikich i naturalnych ziół.
Chmiel i szałwia - na brak kobiecego pożądania
Obydwie rośliny wspomagają wydzielanie się żeńskich hormonów płciowych: progesteronu oraz estrogenów. Hormony te, jak wiemy, są kluczowe dla naszego popędu seksualnego i jeśli ich brakuje, nie odczuwamy potrzeby uprawiania seksu. Chmiel i szałwia najlepiej działają na kobiety przechodzące menopauzę, które nie mają ochoty na współżycie z powodu spadku poziomu hormonów. Pomóc mogą także młodszym dziewczynom przyjmującym tabletki antykoncepcyjne, u których libido spadło po rozpoczęciu kuracji hormonalnej. Spożywania ich nie zaleca się jednak pacjentkom cierpiącym na raka piersi lub będącym w grupie ryzyka zachorowania na tę chorobę.
Chmiel i szałwię najlepiej przyjmować w postaci naparu 2 razy dziennie po jednej filiżance. Kuracja nie powinna trwać dłużej niż dwa miesiące i powtarzać ją należy najwyżej dwa razy do roku - pamiętajmy, że zioła, choć mają słabsze działanie od leków przemysłowych, także mogą wywołać skutki uboczne z powodu przedawkowania.
Anna Loska/(mtr), WP Kobieta