Blisko ludziDr Irena Eris: „W biznesie nieważna jest płeć”

Dr Irena Eris: „W biznesie nieważna jest płeć”

Dr Irena Eris: „W biznesie nieważna jest płeć”
Źródło zdjęć: © mat. prasowy
19.05.2015 08:50

- Dzisiejsze kobiety doskonale potrafią połączyć role matki i menadżera. Są przebojowe, przewidujące, działają dynamicznie, szukają nowych rozwiązań. Tak trzymać! – o kobietach w biznesie, polityce i luksusie rozmawiamy z doktor Ireną Eris.

- Dzisiejsze kobiety doskonale potrafią połączyć role matki i menadżera. Są przebojowe, przewidujące, działają dynamicznie, szukają nowych rozwiązań. Tak trzymać! – o kobietach w biznesie, polityce i luksusie rozmawiamy z doktor Ireną Eris.

WP: : Jest Pani jedną z najbardziej znanych polskich bizneswoman. Jak ocenia Pani obecność młodych Polek w biznesie?
Dr Irena Eris: Polki są niezwykle przedsiębiorcze. Potrafią spełniać swoje marzenia i mają doskonałe pomysły na własny biznes. Jestem jurorem wielu konkursów biznesowych, w tym przewodniczącą jury konkursu skierowanego do kobiet – Sukces Pisany Szminką – i widzę, jak kreatywne potrafią być Polki. Popieram takie działania, bo dla mnie nie liczy się wielkość prowadzonego biznesu, ale to, czy daje on satysfakcję, jest realizacją celów i marzeń.

Zadziwia fakt, że coraz częściej kobiety osiągają sukcesy w branżach do tej pory zdominowanych przez mężczyzn, takich jak samochodowa czy informatyczna. Widzę, że w dobie internetu o wiele łatwiej jest prowadzić własną firmę. Można to robić, nie wychodząc z domu i godząc obowiązki zawodowe z życiem osobistym. To, co się liczy i sprzyja osiągnięciu sukcesu, to wizja – jasno określony cel i pomysł, co i jak chcemy robić. To marzenia, wiara we własne możliwości i wsparcie najbliższych.

WP: : Czy obecnie są jeszcze szanse na stworzenie od podstaw firmy tak dużej, jak Pani firma?

Oczywiście, że tak! Choć teraz, kiedy rynek jest nasycony, może być trudniej zaistnieć na nim na szeroką skalę. Tak jak wspomniałam, wszystko jest możliwe – ważny jest pomysł i wykorzystanie wszystkich szans.

WP: : Co jest największymi przeszkodami dla kobiety w osiągnięciu sukcesu w biznesie?

Od zarania dziejów rola kobiet ograniczała się do rodzenia dzieci i realizowania się na łonie rodziny. Na szczęście sytuacja ta zdecydowanie się zmienia. Płeć i przypisanie do roli matki i żony nie ograniczają już w żadnej mierze. Obecnie, kobiety są aktywne zawodowo i dobrze wykształcone. Coraz więcej pań równie dobrze, jak mężczyźni spełnia się na stanowiskach kierowniczych. Wystarczy spojrzeć, ile kobiet w Polsce prowadzi własne firmy i doskonale sobie radzi. Dzisiejsze kobiety doskonale potrafią połączyć role matki i menadżera. Są przebojowe, przewidujące, działają dynamicznie, szukają nowych rozwiązań. Tak trzymać!

WP: : Na ile i do czego kobieta potrzebuje mężczyzny w biznesie?

Aby biznes mógł się dzisiaj dobrze rozwijać, musi być wzbogacony o rozmaite wartości i różnorodny potencjał. Dlatego też będę obstawać przy tezie, że nieważna jest płeć. Liczy się determinacja, pasja i chęć realizowania własnych marzeń. Jeśli jest się silną i przebojową jednostką, szanującą drugiego człowieka, sukces okazuje się być na wyciągnięcie ręki.

WP: : Myśli Pani, że dotarłaby Pani tu, gdzie jest, bez pomocy męża?

Bez jego wsparcia i zaangażowania, pewnie mój biznes wyglądałby zupełnie inaczej. Od samego początku wspólnie go tworzyliśmy i rozwijamy do dziś. Choć zajmujemy się zupełnie różnymi obszarami w firmie, wiemy, dokąd zmierzamy i jaki cel chcemy osiągnąć.

WP: : Czy widzi Pani miejsce dla kobiet w polskiej polityce? A może sama myśli Pani o karierze politycznej?

Polki są bardzo aktywne w tym obszarze i z pewnością mogą śmiało konkurować z mężczyznami, więc miejsce w polityce powinno dla nich zawsze być. Sama nie mam politycznych ambicji. Jestem przedsiębiorcą, moja firma jest dla mnie najważniejsza i rozwijając ją, wzmacniam jednocześnie naszą gospodarkę.

WP: : Skąd wziął się pomysł na zajęcie się kosmetologią? Przecież po farmacji sama nasuwała się na myśl praca w aptece…

To stereotyp, że farmacja równa się praca w aptece. Z wykształcenia jestem doktorem farmacji. I to właśnie te studia dały mi ogromną wiedzę z zakresu fizjologii – w tym również skóry, botaniki, farmakologii, chemii, technologii itd. Nauczyłam się tam, że kosmetyka nie polega na nałożeniu kremu na twarz i czekaniu na efekt. To niezwykle złożony i skomplikowany proces poparty rozlicznymi badaniami naukowymi i konsultacjami lekarskimi.

Skąd pomysł? Wydaje mi się, że każdą kobietę interesują kosmetyki, które stanowią bardzo ważny element jej codziennej pielęgnacji. Moje zainteresowanie tą dziedziną nauki zaczęło się bardzo wcześnie. Jako nastolatka nie miałam idealnej cery. Wówczas na polskim rynku, nie było tak szerokiej gamy, jaka jest obecnie, kosmetyków do pielęgnacji problemowej skóry twarzy. Wtedy tez pomyślałam, że szkoda, iż sama nie mogę stworzyć kremu, który mógłby rozwiązać moje kłopoty z cerą. O prawdziwym zamiłowaniu i pasji mogę chyba powiedzieć, że rozpoczęła się właśnie na studiach. Dziś kosmetologia ma głębszy wymiar. To nie tylko domowa pielęgnacja, ale holistyczne podejście do piękna, którego jestem prekursorką i zwolenniczką.

WP: : Dr Irena Eris jest jedynym polskim przedstawicielem w stowarzyszeniu Comité Colbert, zrzeszającym najbardziej luksusowe marki. Co znaczy dla Pani luksus?

Zaproszenie marki Dr Irena Eris do elitarnego grona Comité Colbert to dla nas wielkie wyróżnienie. Comité Colbert to francuskie stowarzyszenie marek luksusowych zrzeszające ponad 70 przedstawicieli świata luksusu. Członkami Comité są takie marki, jak Chanel, Dior, YSL, Hermès czy szampan Perrier-Jouët. Jako jedyna polska marka i jedyna nie francuska marka kosmetyczna znaleźliśmy się w tak prestiżowym gronie. Nie tylko doceniono nas za kosmetyki doskonałej jakości, ale również za filozofię, jaką wyznajemy i którą kierujemy się w prowadzeniu biznesu: poszanowanie tradycji, etyka w biznesie, dążenie do doskonałości i realizacja holistycznego podejścia do piękna oraz innowacyjność. Są to wartości uniwersalne i cenione również przez wszystkich członków tej organizacji. Dlatego też musimy dalej iść wytyczoną drogą i potwierdzać każdym działaniem, że zasługujemy na miano jednej z najbardziej luksusowych marek świata.

Czym jest dla mnie luksus? To bardzo indywidualna sprawa. Dla jednych może mieć wymiar materialny. Dla mnie – mieści się w zupełnie innych kategoriach. Luksusem jest znalezienie równowagi w codziennym życiu. To umiejętne korzystanie z wolnego czasu, realizacja swoich pasji i marzeń, odnalezienia prawdziwego szczęścia w sobie. Luksusem, moim zdaniem, jest także posiadanie przyjaciela, zaufanej osoby. W moim przypadku jest to mój mąż, z którym od lat dzielę swoją pasję i pracę.

WP: : Jaki kosmetyk chciałaby Pani kiedyś stworzyć? Jaki byłby Pani idealny, wymarzony kosmetyk?

Dzisiejsze kosmetyki powstają w oparciu o bardzo zaawansowane badania molekularne. To już nie są proste kremy, które mają tylko nawilżać lub natłuszczać skórę. Teraz mamy do dyspozycji emulsje wielokrotne, nośniki, które ułatwiają przejście substancji aktywnych przez barierę ochronną skóry i umożliwiają dotarcie do określonych z góry elementów wewnątrz komórek. Stawiane są przed nimi dużo większe wymagania: muszą nie tylko pięknie pachnieć, być przyjemne w użytkowaniu, ale także zawierać szereg skomplikowanych składników, które powstają w laboratoriach.

Żyjemy dłużej niż kiedyś, chcemy dobrze wyglądać, dobrze się czuć. Jesteśmy postrzegani poprzez wygląd. Z tym wiąże się potrzeba korzystania z coraz lepszych i skuteczniejszych preparatów, a to napędza rozwój kosmetologii. Sprawia, że wciąż poszukiwane są nowości, kosmetyki i substancje, które działają silniej i efektywniej. Kosmetyk, który zatrzyma, lub znacząco spowolni proces starzenia, to będzie odkrycie na miarę Nobla – i do tego właśnie dążymy w naszej firmie.

WP: : Praca w firmie to niejedyne Pani zajęcie. Często wspiera Pani różnorodne akcje charytatywne. Dlaczego?

Wspieramy wiele działań, ale nie epatujemy tą pomocą na zewnątrz. Nie chodzi o to, by głośno mówić, że się pomaga, czy szanuje środowisko. Chodzi o to, by działać i nieść pomoc potrzebującym.

WP: : Skąd u Pani zainteresowanie golfem, sportem słabo kojarzonym z kobietami? Skąd wziął się pomysł na Ladies’ Golf Cup?

Złożyło się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, rozwój golfa w Polsce – to wciąż sport z ogromnym potencjałem. Po drugie, moi liczni znajomi, którzy są pasjonatami tej gry. Widziałam, że wiele ich żon również znajduje przyjemność w tym sporcie. Kobiety wkroczyły w świat golfa i na pola golfowe. Pomyślałam o stworzeniu turnieju właśnie dla nich. Myślałam o takim przedsięwzięciu, które byłoby nie tylko sportową rywalizacją, lecz także doskonałą okazją do zadbania o siebie w pełnym tego słowa znaczeniu: chwilą relaksu, możliwością skorzystania z zabiegów, spotkania z innymi golfistkami. I tak zrodziła się idea turnieju Dr Irena Eris Ladies’ Golf Cup. Golf stał się ucieleśnieniem mojego holistycznego podejścia do życia – chcesz być piękny, dbaj o siebie, żyj zgodnie z naturą i ciesz się życiem, odpoczywając tak, jak lubisz.

WP: : Będzie Pani gościem w Akademii Sztuk Przepięknych podczas najbliższego Przystanku Woodstock. Jakich pytań się Pani spodziewa?

Jestem przygotowana, że pytania mogą być rozmaite. Nie czekam zatem na konkretny scenariusz.

WP: : Co sądzi Pani o młodym pokoleniu?

Młodzi ludzie są niezwykle aktywni, mają dostęp do informacji, poszukują wiedzy. Są pełni pasji i wiedzą, dokąd zmierzają. Liczę zatem, że spotkanie będzie interesujące, a ja będę mogła podzielić się z nimi swoją pasją, doświadczaniem.

Paulina Lipka, WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (20)
Zobacz także