Blisko ludziTo nie jest seksistowski cyrk z pomponami

To nie jest seksistowski cyrk z pomponami

To nie jest seksistowski cyrk z pomponami
Źródło zdjęć: © Eastnews
Ingrid Hintz-Nowosad
20.01.2016 14:25, aktualizacja: 20.01.2016 19:09

Kapitana drużyny szwedzkiej na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej zdumiał występ cheerleaderek w przerwie meczu. W Szwecji uznano wiele lat temu, że pokazy skąpo odzianych, trzęsących pupami i wyginających się tancerek jest uprzedmiotawianiem kobiet. - To seksistowski cyrk na kółkach (z pomponami) – przytakuje Lidka Makowska na łamach magazynu „Równość”. - Bzdura – odpowiada Aneta Orłowska, trenerka mistrzyń Europy w cheerleadingu. - To totalny brak zrozumienia tematu.

Kapitana drużyny szwedzkiej na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej zdumiał występ cheerleaderek w przerwie meczu. W Szwecji uznano wiele lat temu, że pokazy skąpo odzianych, trzęsących pupami i wyginających się tancerek jest uprzedmiotawianiem kobiet. - To seksistowski cyrk na kółkach (z pomponami) – przytakuje Lidka Makowska na łamach magazynu „Równość”. - Bzdura – odpowiada Aneta Orłowska, trenerka mistrzyń Europy w cheerleadingu, wielokrotna mistrzyni Polski i mistrzyni świata w formacjach standardowych. - To totalny brak zrozumienia tematu.

WP: : Nasza wiedza o cheerleaderkach opiera się głównie na (mało ambitnych) filmach amerykańskich. Jasno z nich wynika, że to dziewczyny o niezbyt szerokich horyzontach intelektualnych, których najważniejszym celem życiowym jest poderwanie lidera drużyny footballowej lub koszykarskiej. O co chodzi w cheerleadingu? Czy są to, jak to napisała Makowska - „pokazy dziewczynek, nastolatek i kobiet, skąpo odzianych, trzęsących pupami i wyginających się w erotycznych pozach” czy jest to sport?

Aneta Orłowska: Osoby, którym cheerleading kojarzy się wyłącznie z pięknymi dziewczynami wspierającymi sportowców podczas meczów, są w błędzie. To także osobna dyscyplina sportu. W Polsce od wielu lat organizowane są nie tylko turnieje, ale również mistrzostwa Polski cheerleaders. W Polskim Stowarzyszeniu Cheerleaders zrzeszonych jest około 1300 osób.

Jest kilka federacji zrzeszających zespoły, są coroczne mistrzostwa Europy i świata. To sport wymagający bardzo dużej sprawności fizycznej i ciężkich treningów.

Cheerleading jest dość nietypowym sportem, ponieważ łączy w sobie dyscypliny bardzo wymagające, a mianowicie taniec i akrobatykę. Umiejętności, których opanowanie jest konieczne jest ogrom, a ich dobór zależy od tego w jakim kierunku prowadzimy zespół. Równie ważnymi, niektórzy uważają, że ważniejszymi są czynniki osobowościowe. Aby osiągnąć sukces należy być konsekwentnym , zdeterminowanym, nieustępliwym i zrozumieć, że na wszystko trzeba zapracować.

Przy czym, chciałabym tu zaznaczyć, że nie wszystkie cheerleaderki występujące z pokazami w przerwach meczu to zawodniczki zespołów zrzeszonych w federacjach. W Polsce istnieje wiele grup tanecznych, które uprawiają cheerleading.
Niektóre z nich, składające się z dorosłych byłych gimnastyczek artystycznych to grupy pokazowe. Dużo gimnastyczek po zakończeniu kariery zostaje cheerleaderkami. Mają tak głęboko zakorzenioną potrzebę ruchu, że nie wyobrażają sobie życia bez tego. Jest adrenalina, są występy przed publicznością, a z drugiej strony nie ma takich obciążeń treningowych czy psychicznych. Na treningach, na parkiecie zostawiają litry potu i łzy, bo zdarzają się kontuzje.

Twoje podopieczne z Centrum Tańca Cadmans zdobyły w lipcu trzy złote medale na Mistrzostwach Europy w Cheerleadingu w chorwackim Zadarze. Polki obroniły dwa tytuły mistrzowskie zdobyte w 2014 roku w Manchesterze w kategoriach mini POM Dance i POM Dance Senior.

Cheerelading ma kilka kategorii. Nie chodzi tylko o akrobatyczne skoki. To także układy taneczne, choreografie. W kategorii cheer mix nie jest np. dozwolone jest budowanie piramid i robienie podnoszeń. Są też kategorie wiekowe. Podczas zawodów sędziowie zwracają uwagę na wiele szczegółów. Na przykład nie może być zbyt dużych dekoltów, ewentualne tatuaże muszą być zaklejone, a włosy związane.
Na zawodach obowiązuje regulamin dotyczący strojów. Konieczne jest zakładanie pod spódnice lub sukienki spodenek zakrywających pośladki. W kategorii juniorów oraz juniorów młodszych obowiązkowe jest zadbanie o to by talia zawodnika była zakryta w pozycji stojącej. Zabrania się ukazywania bielizny osobistej. Strój nie może być uszyty z przezroczystego materiału.

I o tym chyba nie wiedzą ci, którzy twierdzą, że to skandal, iż w Polsce są publiczne podstawówki i gimnazja oferujące naukę tej dyscypliny. „Zdumiewa mnie brak refleksji u mam i tatusiów, którzy wożą swoje córeczki na mecze do Ergo Areny i prężą się z dumy, oglądając swoje dziecko erotycznie kręcące pupką i pokazujące tłumom mężczyzn dojrzewające cycuszki pod obcisłą koszulką ” – pisze Lidka Makowska w magazynie „Równość”.

To tylko kolejny niesmaczny stereotyp. Tak samo można zacząć atakować rodziców dzieci, które trenują taniec towarzyski. Bo tam kilkuletnie dziewczynki występują w makijażu, na obcasach. Tymczasem z drugiej strony słychać alarmujące głosy, że nasze dzieci za mało się ruszają, nie uprawiają sportów, za dużo czasu spędzają przed komputerem.

Chętnych do zostania cheerleaderkami jest dużo?

Tak, bo jest to aktualnie bardzo modna dyscyplina. Ale w zespole zostają najsilniejsze - tylko te, które wytrwają ciężkie treningi. W cheerleadingu trzeba być bardzo sprawnym fizycznie. Czuć muzykę, panować nad własnym ciałem. Poczucie rytmu jest niezmiernie ważne. Układy choreograficzne są często skomplikowane, do tego muszą być wykonywane przez członków całej drużyny w tym samym tempie i w tym samym czasie co do sekundy. Nie można wyprzedzać ani opóźniać. Zawodniczki muszą być profesjonalistkami.

Cheerleading to wynalazek męski - w utworzonej w 1898 roku pierwszej, sześcioosobowej grupie byli sami mężczyźni, kibice futbolowej drużyny Uniwersytetu Minnesoty. Na początku ich rola ograniczała się do skandowania haseł zagrzewających zespół do walki, potem doszło wypełnianie przerw podczas meczów, pojawiły się kobiety i rytmiczna muzyka. W latach 60. cheerleaderem grającym na trąbce był np. George W. Bush.

Tak, to faktycznie ciekawostka. Warto też dodać, że w Stanach Zjednoczonych, gdzie powstał ten sport, bycie cheerleaderką nobilituje. Marzeniem wielu dziewczyn jest zostać cheerleaderką. Tak jak kiedyś Paula Abdul, Madonna, Eva Longoria, Sandra Bullock czy Cameron Diaz. Pewnej siebie i obytej z publicznością cheerleaderce często łatwiej zacząć karierę. Ciekawostką jest to, że amerykańskie korporacje często szukają byłych cheerleaderek, szczególnie do działów sprzedaży, gdzie powodzenie i sukces zależą od atrakcyjności fizycznej, energii, śmiałości i siły przebicia. Czyli od cech właściwych cheerleaderkom.

Iga Hintz/WP Kobieta

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (132)
Zobacz także