Blisko ludziUkrainka to sprzątaczka?

Ukrainka to sprzątaczka?

25.03.2015 12:36, aktualizacja: 25.03.2015 13:41

- Kobiety to mniej więcej połowa migrantów zarówno na świecie, jak i w Polsce - mówi Anna Rostocka, dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji w Polsce (IOM). – Bardzo często migracja otwiera dla kobiet nowe możliwości nie tylko finansowe, lecz także rozwoju zawodowego czy osobistego. Z drugiej jednak strony, kobiety migrantki w większym stopniu niż mężczyźni narażone są na niebezpieczeństwa, takie jak nadużycia oraz przemoc.

- Kobiety to mniej więcej połowa migrantów zarówno na świecie, jak i w Polsce - podkreśla Anna Rostocka, dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji w Polsce (IOM). I dodaje: – Bardzo często migracja otwiera dla kobiet nowe możliwości nie tylko finansowe, lecz także rozwoju zawodowego czy osobistego. Z drugiej jednak strony, kobiety migrantki w większym stopniu niż mężczyźni narażone są na niebezpieczeństwa, takie jak nadużycia oraz przemoc.

Tylko w 2014 r. Polska wydała ponad 1,4 mln wiz dla cudzoziemców. Około 840 tys. dla obywateli Ukrainy, wśród nich 100 tys. otrzymało pozwolenie na pracę. Reszta ma wizy turystyczne, ale raczej nikt nie wierzy w to, że przyjeżdżają do Polski zwiedzać.

Większość przybywających zza wschodniej granicy nawet nie próbuje legalizować. Procedura jest długa i trudna, szczególnie po niedawnej zmianie przepisów. Trzeba znaleźć pracodawcę, który chce legalnie zatrudniać, a to graniczy z cudem. Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców w ubiegłym roku wydano pozytywną decyzję w sprawie zezwolenia na pobyt czasowy 2564 obywatelom i 3553 obywatelkom Ukrainy. Tysiąc więcej dla kobiet, bo dla nich w Polsce pracy jest więcej. I to tej legalnej, opodatkowanej.

Kobiety coraz częściej migrują, by budować lepszą przyszłość dla siebie i swojej rodziny. W polskim społeczeństwie, gdzie w 2013 roku na 100 mężczyzn przypadało 107 kobiet, przybywa również imigrantek. Do Polski często przyjeżdżają kobiety wykształcone, które potrzebują wsparcia, by móc wykonywać pracę w swoim zawodzie. Ich obecność jest szansą na lepszy rozwój i poprawę struktury demograficznej Polski.

- Do Polski przyjeżdżają kobiety wykształcone, z wysokimi kwalifikacjami zawodowymi. Jeśli nawet imigrantka zaczyna pracować wykonując proste prace domowe po przyjeździe, chce też wrócić do swojego zawodu, zwłaszcza jeśli zdecydowała się mieszkać w Polsce dłuższy czas – wyjaśnia Myroslava Keryk, migrantka i prezeska Fundacji Nasz Wybór.

Tymczasem, pierwszym skojarzeniem dla większości Polaków jest, że Ukrainiec to pracownik budowlany, natomiast Ukrainka to sprzątaczka bądź pomoc domowa. Skojarzenie migrantek z Ukrainy ze sprzątaniem mieszkań czy opieką nad dziećmi lub osobami chorymi jest tak silne, że wyraz „Ukrainka” zaczyna funkcjonować jako określenie osoby wykonującej tego typu prace (niezależnie od jej narodowości).

Na podstawie blog.iom.pl/(gabi)/WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (63)
Zobacz także