Blisko ludziKiedy w związku brakuje seksu

Kiedy w związku brakuje seksu

Kiedy w związku brakuje seksu
31.01.2011 15:21, aktualizacja: 05.06.2018 16:00

Seks ma wartość zdrowotną, pobudza system odpornościowy, hormonalny, sprzyja długowieczności i zdrowiu psychicznemu. A przede wszystkim spaja związek, zaspokaja potrzebę bliskości i przynależności. Unikanie seksu, tłumienie i wypieranie potrzeb seksualnych, prowadzi do drażliwości, nerwowości i agresji. Może być przyczyną chorób psychosomatycznych i psychicznych.

Seks ma wartość zdrowotną, pobudza system odpornościowy, hormonalny, sprzyja długowieczności i zdrowiu psychicznemu. A przede wszystkim spaja związek, zaspokaja potrzebę bliskości i przynależności. Unikanie seksu, tłumienie i wypieranie potrzeb seksualnych, prowadzi do drażliwości, nerwowości i agresji. Może być przyczyną chorób psychosomatycznych i psychicznych.

Jesteśmy zaprogramowani na aktywność seksualną, to naturalna potrzeba wpisana w biologię człowieka. Długo można by wymieniać zalety udanego seksu: służy zdrowiu zarówno psychicznemu, jak i fizycznemu, aktywizuje układ krążenia, mięśniowy, oddechowy, wzmacnia układ odpornościowy, powoduje pozytywne zmiany w mózgu, niesie uczucie rozluźnienia i zadowolenia. Satysfakcjonujące życie intymne jest jednym z najsilniejszych mechanizmów więziotwórczych, zbliża partnerów i spaja związek.

Ona pragnie, on niedomaga

Coraz częściej i coraz młodsi mężczyźni borykają się jednak z zaburzeniami erekcji. Problemy seksualne nie dotyczą tylko mężczyzn, kobiety cierpią bowiem na oziębłość płciową, inaczej zwaną anorgazmią - brak orgazmu i zaburzenia podniecenia seksualnego.

Powodów jest wiele, jednym z nich jest przepracowanie, stres, depresja, ale też siedzący tryb życia. Inną przyczyną mogą być też kompleksy i poczucie małej wartości. Na spadek libido wpływ mają też kłopoty zdrowotne, jak cukrzyca, choroby krążenia, hormonalne, czy kręgosłupa. Innym dość częstym powodem niechęci do seksu, są czynniki psychologiczne. Negatywne doświadczenia wyniesione z dzieciństwa, czy poprzednich związków mogą skutecznie hamować apetyt na seks.

Jak jednak zauważa seksuolog, prof. Zbigniew Lew-Starowicz, w przypadku kobiet z roku na rok zmniejsza się odsetek anorgastycznych. Jeszcze około 40 lat temu połowa kobiet nie przeżywała orgazmu, dziś dotyczy to zaledwie 11 proc. Poprawa wynika z przemian obyczajowych, kobiety są coraz bardziej świadomie siebie i swojego ciała, widzą, co sprawia im przyjemność, a antykoncepcja spowodowała, że nie muszą bać się niechcianej ciąży. Coraz częściej więc to panie mają problemy ze znalezieniem aktywnego seksualnie partnera.

Kiedy brakuje seksu

Co się dzieje, kiedy jedno z partnerów ma niezaspokojone potrzeby seksualne? „Nieużywany narząd zanika” i to wcale nie jest żart. W seksuologii zjawisko określa się jako "zespół wdowy, wdowca". Występuje on u osób, które miały dłuższą przerwę w życiu seksualnym, co może być przyczyną wstecznych zmian zanikowych wynikających z nieczynności narządów płciowych. W efekcie u kobiety może się obniżyć wilgotność pochwy, kurczliwość mięśni, co utrudnia współżycie i osiągnięcie orgazmu. U mężczyzny następstwem braku współżycia mogą być zaburzenia erekcji. Brak seksu może też przyczyniać się do kłopotów hormonalnych, jest bowiem dla jąder impulsem do produkcji testosteronu. Jeżeli przez dłuższy czas nie ma bodźców, które pobudzają pracę jąder, narządy przestają pracować.

I w końcu, brak seksu w dużej mierze wpływa na samopoczucie i zadowolenie ze związku. Kiedy jedna ze stron jest niespełniona, rodzi się żal, złość, a czasem wręcz agresja. Dłuższa abstynencja może być przyczyną chorób psychosomatycznych i psychicznych, np. depresji i zaburzenia poczucia własnej wartości. Kiedy narasta frustracja spowodowana brakiem seksu, rośnie niechęć do partnera, może dojść do zdrady i rozpadu związku. Brak seksu to częsta przyczyna rozwodów.

Na kozetce u seksuologa

Idealną sytuacją jest, kiedy para ma podobne potrzeby bliskości i seksu. Każdy z nas wnosi jednak do związku swoją historię, ale też swoje kompleksy i ograniczenia. Wiele osób już w domu rodzinnym uczy się ukrywać uczucia. Dla nich bliskość kojarzy się z bólem. Takie osoby żyją jakby obok partnera, za szklaną szybą, bez poczucia bliskości. Nie potrafią się otworzyć, bo nigdy nie miały okazji nauczyć się tego. Z czasem narastają też niewyjaśniane na bieżąco problemy i coraz trudniej nam się zrozumieć i dograć. Kryzysy i konflikty w związku mają ogromny wpływ na jakość życia intymnego. Partnerzy mogą się od siebie oddalać się, aż wreszcie stają dla siebie obcymi ludźmi.

Najlepiej do psychologa lub seksuologa wybrać się, kiedy problem zaczyna być widoczny. Tymczasem do seksuologa pary trafiają najczęściej wtedy, gdy związek się już rozpada, chwytając się ostatniej deski ratunku. Szczególnie dla mężczyzny wizyta u seksuologa jest dużym wyzwaniem. Musi przełamać wiele barier, najczęściej wstydzi się swojej niedyspozycji. Tymczasem leczenie zaburzeń erekcji i spadku libido w zdecydowanej większości przypadków przynosi skutki. Seksuolog potrafi znaleźć źródło problemów i zaproponować sposoby ich rozwiązania.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (57)
Zobacz także