Blisko ludziKobieta na górze

Kobieta na górze

Kobieta na górze
22.07.2008 12:26, aktualizacja: 26.05.2010 19:45

Kobiety stają się pewniejsze także w innej dziedzinie życia; w łóżku. Dziś panie chcą przejąć władzę również w erotycznych igraszkach.

Kobiety są coraz silniejsze, mają więcej pewności siebie. Nierzadko zarabiają dużo więcej niż ich partnerzy, są prezeskami dużych przedsiębiorstw. Coraz częściej mówi się wręcz, że mężczyźni stają się coraz bardziej kobiecy, a kobiety nabierają cech męskich. A może po prostu taka jest prawdziwa natura płci, ale dopiero dzisiejsze czasy pozwalają na jej odkrycie? Kobiety stają się pewniejsze także w innej dziedzinie życia; w łóżku. Dziś panie chcą przejąć władzę również w erotycznych igraszkach.

Pewna i seksowna

Coraz częściej to kobieta inicjuje seksualne zbliżenia. Nie czeka na pierwszy ruch partnera, ale sama zachęca go do seksu, a w grze wstępnej to ona jest dyrygentem. Kobiety są coraz bardziej otwarte i przestają się wstydzić swoich potrzeb. Otwarcie mówią, czego chcą i robią to, na co mają ochotę. Są coraz odważniejsze i potrafią docenić żarliwego kochanka. Nie znaczy to, że kobieta, która lubi dominować, przejmuje inicjatywę całkowicie i nie pozwala swojemu partnerowi na spełnienie jego marzeń, chociaż zdarzają się i takie...

Pociągające diablice

Mężczyźni różnie reagują na dominujące partnerki. Jedni się ich boją, innych podnieca takie zachowanie kobiety. Wielu panów lubi jednak pewne siebie partnerki, które nie boją się eksperymentów i potrafią docenić ich inicjatywę. Marcin, 28-letni manager, opowiada o swoich doświadczeniach: „Lubię ostre dziewczyny, które nie boją się wyzwań. Kiedy kobieta wie, czego chce, to jest podniecające. Chyba większość facetów lubi pewne siebie, aktywne dziewczyny! Ja przynajmniej tak. Nieśmiałe dziewczynki to nie dla mnie, ja tam wolę diablice”.

ZOBACZ TEŻ:

PIĘKNO W ŁÓŻKU? Czego się boisz...

Są jednak i tacy panowie, którzy boją się partnerek zbyt odważnych w łóżku. Boją się, że nie sprostają ich wymaganiom. Niektórym nie podoba się, że kobieta nad nimi góruje. Wolą decydować o wszystkim i móc czuć się panami sytuacji. Często wynika to ze strachu przed ośmieszeniem; mężczyźni boją się, że zbyt doświadczona i aktywna partnerka odkryje ich wady, na czym ucierpi ich męskość, co byłoby dla nich nie do przyjęcia. Muszą czuć się lepsi. Wielu nazbyt aktywna kochanka po prostu onieśmiela. Wolą spokojne igraszki, romantyczny i niezbyt wyrafinowany seks, a „dziwne”, odważne pomysły przerażają ich i nie dają najmniejszej satysfakcji, a wręcz odwrotnie.

Tylko nie nauczycielka!

Zdarza się jednak i tak, że panie, być może podświadomie, zaczynają wykorzystywać swoją pozycję i chcą całkowicie przejąć kontrolę w łóżku, nie licząc się zupełnie z pragnieniami kochanka. „Nie ma nic gorszego niż kobieta, która ciągle mówi, co mam robić! Zrób to, zrób tamto, a teraz tak, a potem inaczej. Po takim dyrygowaniu od razu przechodzi ochota na seks. Kochanka musi wiedzieć, czego chce, ale nie może zachowywać się jak nauczycielka w szkole podstawowej” - mówi 30-letni Krzysztof. Nikt nie lubi, gdy mu się ciągle powtarza, co ma robić i wciąż poprawia. To naturalne, a w łóżku może prowadzić do katastrofy! Dlatego panie, które mają skłonności do poprawiania wszystkiego i nakłaniania innych do robienia wszystkiego pod ich dyktando, swoje zapędy niech lepiej poskromią w łóżku, gdzie powinna panować zasada harmonii i dobra obydwojga kochanków.

Panie dominujące w łóżku to kochanki dla jednych atrakcyjne, dla innych przerażające. Jednak kobieta, która wie, czego chce i potrafi wyrazić swoje potrzeby, a do tego wie, jak postępować z mężczyzną, by obydwojgu kochankom było dobrze, to dla większości panów prawdziwy skarb! Byle by tylko potrafili go docenić...

ZOBACZ TEŻ:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także