UrodaNie tylko na zmarszczki. Nieznane zastosowania botoksu

Nie tylko na zmarszczki. Nieznane zastosowania botoksu

Nie tylko na zmarszczki. Nieznane zastosowania botoksu
Źródło zdjęć: © 123RF
11.05.2015 09:59, aktualizacja: 11.05.2015 15:14

Znany jest przede wszystkim z niwelowania zmarszczek mimicznych. Ale to nie koniec jego możliwości. Botoks pomaga rozprawić się z problemami zdrowotnymi i urodowymi, np. z nadpotliwością czy zgrzytaniem zębami.

Znany jest przede wszystkim z niwelowania zmarszczek mimicznych. Ale to nie koniec jego możliwości. Botoks pomaga rozprawić się z problemami zdrowotnymi i urodowymi, np. z nadpotliwością czy zgrzytaniem zębami.

Iniekcje z botoksem, to w gabinetach medycyny estetycznej jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów na świecie. – Przede wszystkim wykorzystywany jest jako sposób na powstrzymanie procesu starzenia. To idealne remedium na pierwsze zmarszczki mimiczne, ale toksyna botulinowa ma dużo szersze zastosowanie – zapewnia dr Joanna Suseł z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.

Hiperhydroza czyli nadpotliowść

Nieustannie mokre ręce, ciągłe plamy na koszulach, bluzkach, kropelki potu na czole, górnej wardze? Osoby z nadpotliwością mogą wydzielać nawet do 10 razy więcej potu, niż tego potrzebuje organizm. – Chorobę trudno ukryć, bo wszelkiego rodzaju preparaty po prostu nie pomagają, ani te z drogerii, ani te specjalistyczne z aptecznej półki. To jest dla osób z hiperhydrozą bardzo stresujące – mówi ekspert i dodaje, że tej przykrej przypadłości można się szybko pozbyć, wystarczy kilka iniekcji botoksem.

Ostrzynięcie obszaru nadmiernej potliwości toksyną botulinową, sprawia, że gruczoły potowe przestają otrzymywać sygnał prowokujący je do wzmożonego działania. Zabieg trwa zaledwie kwadrans, a jego efekt utrzymuje się około 4-12 miesięcy. – Najważniejsza informacja dla osób z hiperhydrozą jest taka, że po dwu, trzykrotnym zabiegu problem jest na tyle zniwelowany, że do ochrony wystarczy zwykły dezodorant – podkreśla dr Suseł.

Bruksizm czyli zaciskanie zębów, zgrzytanie

Choć to dolegliwość stomatologiczna, możemy się jej pozbyć na fotelu u lekarza medycyny estetycznej. Bruksizm polega na bezwiednym zaciskaniu szczęk i mimowolnym zgrzytaniu zębami.
– Przypadłość najczęściej ujawnia się w nocy, właśnie dlatego wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że ten problem ich w ogóle dotyczy – alarmuje dr Suseł. Co może zaniepokoić? Częste bóle głowy, oczu a nawet pleców. Nie lekceważ tych objawów. Bruksizm niesie za sobą poważne konsekwencje: nadwrażliwość zębów, próchnica, zwyrodnienia stawów żuchwowo-skroniowych. Jeśli więc partner czy mąż skarży się na nocne zgrzytanie, warto sprawę wyjaśnić u swojego dentysty. Jeśli to bruksizm, skutecznym rozwiązaniem może okazać się botoks. – Niewielka dawka toksyny botulinowej może znacząco zmniejszyć problem, a przy okazji wyszczuplić twarz i złagodzić rysy twarzy, które u osób z bruksizmem bywają ostre – mówi ekspert.

Gummy smile czyli dziąsłowy uśmiech

Gdy się uśmiechasz zamiast bieli zębów widać dziąsła. To dość krępujące. Przypadłość wcale nie jest rzadka, uśmiecha się w ten sposób aż 12 procent społeczeństwa – na szczęście można się jej szybko pozbyć i to bez pomocy skalpela. - Uśmiech dziąsłowy wynika z nadmiernego działania mięśni dźwigających usta. Delikatne ich rozluźnienie, poprzez podanie niewielkiej dawki toksyny botulinowej w punkt Yonsei’a, niweluje niedoskonałość – mówi dr Suseł.

Jakie inne niedoskonałości urody można skorygować za pomocą botoksu? – Umiejętnie podana, niewielka dawka toksyny botulinowej może wyprostować haczykowaty nos, unieść kąciki ust i opadające powieki. To także sposób na ładną brodę. Dzięki botoksowi można złagodzić tak zwaną brodę czarownicy, nadającą twarzy naburmuszonego wyrazu twarzy, lub zniwelować na niej kocie łby, przez które wygląda się tak, jakby było się blisko łez.

(gabi)/WP Kobieta

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także