ModaDuet Paprocki i Brzozowski ponownie dla Biedronki: charytatywnie czy dla korzyści?

Duet Paprocki i Brzozowski ponownie dla Biedronki: charytatywnie czy dla korzyści?

Duet Paprocki i Brzozowski ponownie dla Biedronki: charytatywnie czy dla korzyści?
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
21.07.2015 12:57, aktualizacja: 06.08.2015 14:11

Informacja o tym, że Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski już po raz drugi zaprojektowali „kolekcję” dodatków dla Biedronki, wzbudziła kontrowersje.

Informacja o tym, że Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski już po raz drugi zaprojektowali „kolekcję” dodatków dla Biedronki, wzbudziła kontrowersje.

Koce i poduszki z rysunkami znaków zodiaku, zgodnie z oficjalnym komunikatem prasowym, mają zachęcić Polaków do rejestracji w bazie Fundacji DKMS Polska jako potencjalnych dawców krwiotwórczych komórek macierzystych (krwi lub szpiku). Każdy koc i poduszka opatrzone są banderolą z informacją o stronie internetowej DKMS.

To druga odsłona współpracy projektantów, których marka działa na polskim rynku od 15 lat, z Biedronką. Na Walentynki ubiegłego roku duet Paprocki&Brzozowski zaprojektował koce, które sprzedano w liczbie prawie 40 tys. egzemplarzy.

Na swoim profilu na Facebooku bloger Tobiasz Kujawa, twórca Freestyle Voguing, skomentował projekt:

- To świetny chwyt komunikacyjny i marketingowy, dzięki któremu marka zarabia, zyskuje estymę i jeszcze większą rozpoznawalność wśród klientów aka zwykłych ludzi. (…) Nie, to nie jest prestiżowa współpraca, nie jest nawet zbytnio charytatywna, bo zyski ze sprzedaży nie zostaną przekazane na żadną organizację (nie ma takiej deklaracji zarówno w komunikacie prasowym, jak i na stronie producenta), ale wiadomo – na bezrybiu i rak ryba.

Wpis blogera wywołał natychmiastową reakcję ze strony Marcina Paprockiego.

- Ma Pan prawo do własnego zdania, bo każdy ma, ale proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Jeśli jest Pan tak wszechwiedzącym dziennikarzem, za jakiego się Pan uważa, proszę doczytać lub dopytać u źródeł o szczegóły (...). Biedronka przekaże i tym razem (poprzednio była to ogromna kwota! – Paprocki nie podaje jednak jak ogromna – przyp. red.) zysk ze sprzedaży dla Fundacji DKMS, i to nie jest żadna ściema. Nie widzę w tym nic nieprestiżowego. Pomaganie jest pewnym gestem.

Pod wpisami wywiązała się gorąca dyskusja między zwolennikami Kujawy i Paprockiego. Nieporozumienie zdaje się wynikać nie tyle z nieudolności sformułowania komunikatu prasowego, który pomija informację o przekazaniu dochodów ze sprzedaży koców i poduszek na rzecz Fundacji DKMS, a raczej szerzej – z dwóch przeciwstawnych wizji polskiej mody.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (18)
Zobacz także