Liczba nieletnich matek, które przymusowo wkraczają w dorosłe życie, wzrasta.
Wydawać by się mogło, że piętnastolatka, która rodzi dziecko, to sytuacja odosobniona, wyjątkowa. Raczej pojawiająca się jako motyw w serialu, niż w codziennym życiu. W rzeczywistości jednak młode dziewczęta obecnie znacznie częściej zachodzą w nieplanowane ciąże. Liczba nieletnich matek, które przymusowo wkraczają w dorosłe życie, wzrasta.
Powodów takiej sytuacji jest wiele. Znaczącym powodem takiej sytuacji jest brak dostępu do merytorycznej wiedzy o zapobieganiu ciąży. Duża część młodych dziewcząt, które rozpoczęły już aktywność seksualną, nie ma podstawowej wiedzy na temat antykoncepcji. Przeprowadzane badania wykazują, że większość z nich podczas pierwszych zbliżeń stosuje stosunek przerywany, część z nich nie stosuje żadnego zabezpieczenia. Brak świadomości o dostępnych środkach, stanowi podstawowy czynnik wpływający na zwiększającą się liczbę ciężarnych dzieci.
Jednocześnie duża część z nich wykazuje zainteresowanie tematem antykoncepcji i informuje o potrzebie poruszania tego tematu. Wydaje się, że najlepszą okazją do rozwiązania jakichkolwiek wątpliwości są lekcje wychowawcze, czy lekcje nauki o rodzinie. Zajęcia jednak są krótkie i prowadzone często w niedostępny dla młodzieży sposób. Zapomina się o specyfice tego szczególnego wieku, kiedy to wstydliwymi staja się rzeczy, które na innych etapach życia traktowane są przez dziewczęta normalnie. Temat seksu, jako temat tabu w naszym kraju obarczony jest dodatkowo specyfiką nastoletniego wieku. Te wszystkie aspekty wpływają na utrudnioną komunikację w palącym temacie.
Lekarze ginekolodzy niezbyt chętnie przepisują młodym dziewczętom antykoncepcję hormonalną. Nie jest rzadkością to, że część lekarzy zgadza się na przepisanie recepty na pigułki antykoncepcyjne dziewczętom tylko w obecności rodzica. Niestety duża część nastolatek nie wyobraża sobie wizyty u ginekologa w towarzystwie mamy czy taty. Leki te, nawet jeśli już przepisane, niestety nie należą do listy leków refundowanych.
Ciąże nastoletnich dziewcząt, poza wpływem na psychikę, mają też niebagatelny wpływ na zdrowie fizyczne. Zbyt wczesne macierzyństwo może spowodować poważne konsekwencje zdrowotne. Trzeba liczyć się ze znacznym ryzykiem komplikacji z powodu fizycznego niedorozwoju młodych matek. Ciało nastoletniej dziewczyny nie jest rozwinięte na tyle, aby mogło bez obciążenia znieść okres ciąży i porodu.
W macierzyństwie i wychowaniu dziecka nieletniej dziewczyny uczestniczy najczęściej cała jej rodzina. Rodzice nastolatki zmuszeni są do wspierania materialnego młodej matki, stanowi to duże obciążenie dla części rodzin. Czasem dla młodej dziewczyny, która nie widzi szans na pomoc w rodzinie, ciąża jest tragedią życiową. Kryzysowa sytuacja jest trudną próbą nie tylko dla młodej dziewczyny, ale i przyszłych dziadków. Jednak to oni są w stanie pomóc najwięcej młodej matce. Jeśli nastolatka nie znajduje pomocy u własnych rodziców, znacznie gorzej znosi ciążę. Znane są w takiej sytuacji przypadki ucieczek z domu. Dziewczęta w takiej sytuacji czują się odizolowane społecznie, samotne. Wsparcie rodziny, choć bardzo trudne, jest bez wątpienia ogromnie potrzebne nieletniej matce.
Szalenie istotną sprawą staje się także edukacja szkolna młodych matek. Ze względu na wyjątkową sytuację, często przerywają one naukę. Zaprzestanie edukacji w takiej sytuacji może być jedną z najmniej rozsądnych decyzji. Dziewczęta bez odpowiedniego wykształcenia mają poważne problemy w znalezieniu pracy, a to z kolei prowadzi do uzależnienia się materialnego od rodziców lub partnera. Żadna z tych sytuacji nie rokuje pozytywnie na jej dalsze życie. Przykładów nieletnich matek, które po urodzeniu dziecka skończyły szkołę, a w dalszym etapie życia pracują wychowując szczęśliwie swoje dziecko, nie ma zbyt wiele.
