Trwa ładowanie...
05-12-2008 16:28

Zestresowany kot

Zestresowany kot
dwd4kz5
dwd4kz5

Mój kot jest mieszanym persem krótkowłosym. Ma 4 lata, nie był kastrowany. Nie wychodzi z domu. Problem polega na tym, że od dwóch miesięcy strasznie płacze nocą, kiedy zostaje sam. Jest to bardzo uciążliwe zarówno dla kota jak i dla domowników. Sprawia wrażenie jakby się bał. Prosze mi poradzić, jak mogę mu pomóc?

Oczywiście mogą być różne powody takiego zachowania. U kotów niekastrowanych czasem może pojawiać się silna chęć wyjścia na dwór, co często objawia się usilnym miałczeniem. Jeśli uznać, że jest to związane ze strachem i kot w ten sposób objawia stres, to warto spróbować znaleźć przyczynę. Jeśli uda się ją wyeliminować, nie trzeba będzie stosować leków psychotropowych czy modnego ostatnio i dość skutecznego leku w postaci rozpylanych feromonów twarzowych z dyfuzora wkładanego do gniazdka elektrycznego. U kotów stres naprawdę jest częstym powodem wystąpienia wielu pozornie niezwiązanych ze sobą objawów/chorób. Są koty, które po towarzyskiej wizycie znajomych potrafią zacząć wymiotować 2-3 x dziennie przez parę dni, co zmusza do wizyty u lekarza weterynarii. Powodem jest jedna z form IBD, czyli prosto mówiąc zapalenia jelit. Koty takie leczy się trudno, bo stan ten ma tendencję do nawrotów w cyklu, co parę miesięcy. Tę tendencję może poprawić zdecydowanie, stosowanie w żywieniu (jako jedynej karmy!!!) diety
weterynaryjnej hipoalergicznej.
Inną formą okazywania zestresowania może być wylizywanie włosów na brzuchu i bokach oraz wydrapywanie sobie zmian w okolicy szyi.
Kolejną chorobą, którą często wywołuje stres to zapalenie pęcherza. Objawy są oczywiście takie same jak w osławionym syndromie urologicznym. Leczenie natomiast może być zupełnie inne, bo często działają leki psychotropowe i pomocne są feromony.

Stres mogą wywoływać bardzo różne przyczyny. Może to być pojawienie się nowego zwierzęcia, nowego domownika (dziecko), ocieplanie budynku z zewnątrz (ludzie chodzący po rusztowaniach pukający, stukający itp.), szczekanie psa sąsiada w domu piętro wyżej, roboty drogowe na ulicy obok itd. Wydaje się, że to błahostki, ale dla kota, który jest zwierzęciem związanym ze swoim terytorium i nagle czuje się zagrożony, a ograniczony jest czterema ścianami i nie ma szans zmienić otoczenia, to poważny problem. Dlatego ważna jest pomoc lekarza weterynarii, a w bardziej skomplikowanych przypadkach specjalisty zajmującego się behawiorem tzw. behawiorysty.

Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź

dwd4kz5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwd4kz5