Trwa ładowanie...
rzemieślnik
29-03-2017 14:48

Lucyna Woźniak - kaletnik z powołania

„Świata nie zmienisz, ale pasek mógłbyś” - takim hasłem wita swoich klientów Lucyna Woźniak, od 50 lat zajmująca się kaletnictwem. W rozmowie z Kingą Kwiecień przybliża nam arkana wymierającego zawodu.

d1l5wlb
d1l5wlb

- Kaletnik zajmuje sie drobną galaneterią skórzaną - portmonetki, portfele, paski do sukien, paski do zegarków, naprawy, wszywanie suwaków do torebek - wylicza Lucyna Woźniak. - Dzisiaj to jest wymierający zawód, bo nie chcą pracować młodzi. To jest ciężka praca.

Jak przyznaje pani Lucyna, największą nagrodą jest dla niej zadowolenie klienta, a że zakład działa od lat 50. XX wieku, tych pochwał sporo się nazbierało. Wśród wpisów w "pamiątkowej księdze" można znaleźć na przykład podziękowania od Anny Marii Jopek: "W imieniu moich torebek i własnym dziękuję serdecznie i ściskam".

d1l5wlb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1l5wlb