- Wiem, że wiele osób potępia to, co robię. I będzie potępiało - mówi dr Nayna Patel. Kobieta prowadzi w Indiach klinikę surogatek, w której "wyprodukowano" już ponad 600 dzieci. Hinduski za urodzenie potomka zagranicznym klientom dostają równowartość ok. 25 tys. złotych. Interes kręci się tak dobrze, że Patel zamierza wkrótce otworzyć klinikę z prawdziwego zdarzenia. Jej przeciwnicy uważają, że to wykorzystywanie biedy w społeczeństwie. Surogatki oraz klienci twierdzą, że to uczciwy układ.