W Polsce taką diagnozę stawia się mniej więcej co godzinę. Młoda dziewczyna, przed którą całe życie, idzie do lekarza, a w gabinecie słyszy: „to białaczka”. Lek na tę chorobę nosimy w sobie, ale tylko niewielu ma odwagę tym lekiem podzielić się z innymi. Julia miała i do dziś nie może uwierzyć, że Agnieszka żyje dzięki niej.