"Nazwali mnie brudnopisem, bo mam tatuaże", "Nazwali mnie tapeciarą, bo mocniej się pomalowałam", "Mama kazała mi się malować. Mówi, że bez makijażu, nie wyglądam, jak dziewczyna", "Piszą, że jestem pustakiem, bo mam blond włosy". Takie historie usłyszałam, gdy zapytałam kobiety, czy kiedykolwiek były dyskryminowane ze względu na wygląd.