BDSM często kojarzy się ze scenami z "50 twarzy Greya" czy wymyślnymi, skórzanymi gadżetami, a niektórym wręcz z przemocą. Lidia Stanisławska, seksuolożka i psycholożka z Instytutu SPLOT rozwiewa najczęstsze mity i wyjaśnia, na czym polega ta preferencja. - Możemy korzystać z tego, co daje nam BDSM z różnym zaangażowaniem i wdrażać to małymi kroczkami, żeby wiedzieć, co sprawia nam frajdę, a co nie - podkreśla.