Julia Wieniawa to jedna z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Aktorka nie narzeka na brak propozycji zawodowych. Nie wszystkie jednak przyjmuje.
Jakiś czas temu Maja Hyży przyznała, że stosowała dietę, żeby przytyć. Dziś w pełni akceptuje swoją szczupłą figurę. Choć chętnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia w skąpych strojach, nie ma zamiaru rozbierać się przed obiektywem. A na pewno nie w najbliższej przyszłości.
Jak twierdzi Edyta Olszówka, sesja dla "Playboya" było dużo trudniejsza niż rozbieranie się w teatrze, czy filmie. Do tego stopnia, że aktorka uciekła z jednej sesji.
Ewa Hangel przez całe życie walczyła ze swoim ciałem. Po czterdziestce i rozwodzie, który był dla niej nowym otwarciem, zaczęła akceptować, to jaka jest. By dodać sobie pewności siebie i poczuć moc, jaka płynie z kobiecości, zdecydowała się stanąć nago przed obiektywem aparatu.
Jeszcze w 2015 roku popularne pismo dla mężczyzn "Playboy" zapowiedziało, że rezygnuje z publikowania nagich zdjęć kobiet. Nie oznacza to jednak, że w magazynie zabrakło gorących sesji. W jednej z ostatnich wystąpiła kusząca Molly Constable, która łamie stereotypy i pokazuje, że modelki plus size też mają szanse wystąpić w takiej gazecie.
Choć od dawna nie ustają plotki, że Ewa Farna ma zamiar wziąć udział w rozbieranej sesji, piękna piosenkarka jest wierna swoim zasadom. – Moje nagie ciało należy do mojego faceta. Jestem otwarta i dzielę się ze światem wszystkim: muzyką, myślami, ale nagie ciało jest dla mnie i mężczyzny, którego kocham – powiedziała w najnowszym wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Na Instagramie regularnie publikuje swoje zdjęcia topless. Na czerwonym dywanie również nie stroni od wyzywających kreacji. Kiedy jednak światło dzienne ujrzały jej odważne akty, nie była z tego zadowolona.
Za przyjemność posiadania kalendarza z roznegliżowanymi zdjęciami hokeistów z drużyny hrabstwa Hampstead i Westminster trzeba będzie zapłacić 10 funtów. Pieniądze zostaną przeznaczone na fundację badań nad białaczką i chłoniakiem nieziarniczym.
Minęło 25 lat od momentu, kiedy Pamela Anderson pojawiła się na okładce Playboya. Dziś słynna seksbomba ma 46 lat i znów wystąpiła w odważnej sesji - tym razem dla Purple Fashion Magazine.
Rozbierane kalendarze nie są niczym nowym. Często tworzy się je po to, żeby zebrać pieniądze na szczytny cel. Właśnie na taki pomysł wpadły dziewczęta z Camp Hill Rugby Club w Wielkiej Brytanii. Chciały zebrać pieniądze dla swojej drużyny, ponieważ rugby kobiet nie jest dofinansowywane przez państwo. Niestety, efekt jest chyba odwrotny do zamierzonego. Kalendarz zawodniczek to prawdopodobnie najgorsze tego typu "dzieło" w historii.
Marina nie wyklucza, że wystąpi w rozbieranej sesji zdjęciowej. Gwiazda zaznacza, że jeśli zdecyduje się na rozkładówkę, to tylko w wersji topless. Okazuje się, że wokalistka, która lubi odważne stroje, już pokazała sporo...