Gdy dziś sobie przypomnę, jak naiwna i niedoinformowana byłam sądząc, że jako samotna matka mogę liczyć na bonus od państwa w postaci miejsca dla mojej córki w publicznym żłobku, zaczynam się śmiać. Ale nic, co po uzmysłowieniu sobie problemu z opieką nad dzieckiem wydarzyło się w moim życiu, śmieszne tak naprawdę nie jest.