Gwiazdy6 powodów dla których powinnaś spróbować seksu z kobietą

6 powodów dla których powinnaś spróbować seksu z kobietą

6 powodów dla których powinnaś spróbować seksu z kobietą
Źródło zdjęć: © iStock.com
Helena Łygas
31.01.2018 16:21, aktualizacja: 31.01.2018 19:59

Pocałunek z koleżanką na licealnej domówce. Kąpiel z przyjaciółką na wakacjach. Otwarcie mówi się o homoseksualizmie, ale seks pomiędzy kobietami to wciąż tabu. A nie powinno tak być. My, redaktorki WP Kobieta, uważamy, że warto o tym rozmawiać.

Przez lata kobieca seksualność podlegała silnej kontroli społecznej, zaś jedyną dopuszczalną jej formą była pasywna heteroseksualność. Tymczasem przeprowadzane w ostatnich latach badania dotyczące seksualności potwierdzają, że w stwierdzeniu, że "każda kobieta jest trochę lesbijką" jest sporo prawdy.

Dwa lata temu dr Gerulf Rieger z Wydziału Psychologii Uniwersytetu w Essex przeprowadził badanie na grupie kobiet. W pierwszej części panie musiały wypełnić ankietę określającą ich preferencje seksualne. 72 proc. z nich określiło się jako "heteroseksualne bez skłonności homoseksualnych". W drugiej części badania Rieger badał ruchy gałek ocznych i reakcje organizmu na prezentowane materiały. Okazało się, że aż 83 proc. kobiet podniecały seksualnie inne kobiety. Rozmawiamy z zadeklarowanymi lesbijkami i heteroseksualnymi kobietami, które uprawiały seks z kobietami, dlaczego warto przełamać swoje opory.

Orgazm poproszę

- Dojrzałe heteroseksualne kobiety często zwracają się w stronę seksu z innymi kobietami z ciekawości, ale też ponieważ nie są zaspokajane przez partnerów. Nigdy nie osiągnęły orgazmu, lub tez swoje orgazmy mogą policzyć na palcach jednej ręki. Liczą, że kobieta będzie wiedziała, w przeciwieństwie do męża, gdzie jest łechtaczka. W kwestii orgazmów kluczowa jest gra wstępna, która dla aż nazbyt wielu facetów polega na zdjęciu skarpetek – opowiada mi Andrzej Gryżewski, psychoterapeuta i seksuolog z gabinetu "CBTseksuolog".

"Tam na dole"

Kobiety całują lepiej niż faceci. Są delikatniejsze, bardziej wyrafinowane, nie traktują pocałunku jako elementu, który obowiązkowo należy zaliczyć zmierzając do wielkiego finału. Z tego powodu, a także ze względu na znajomość kobiecej anatomii, są sprawniejsze niż mężczyźni w seksie oralnym. Elemencie gry wstępnej, którego wielu mężczyzn unika jak ognia. To znaczy unika, o ile to oni mają być podwykonawcami.

- Długo wydawało mi się, że jestem lesbijką, być może dlatego, że mój pierwszy związek był związkiem lesbijskim ze starszą o 5 lat dziewczyną, która można powiedzieć, że mnie uwiodła. Za każdym razem, kiedy uprawiałyśmy seks ona schodziła na dół. Początek mojego życia seksualnego to seria silnych, często wielokrotnych orgazmów. Kiedy się rozstałyśmy i spróbowałam seksu z facetem byłam przerażona, to wszystko służyło głównie jego przyjemności. Mężczyźni "zejście na dół" uważają za akt niezwykłego bohaterstwa. Potem byłam jeszcze w kilku przelotnych związkach z kobietami zanim odkryłam, że jestem biseksualna, w stronę heteroseksualizmu – mówi mi Jagoda, lektorka angielskiego, dziś zaręczona z mężczyzną.

Dodaje, że poszukującym przygodnego seksu z kobietą, poradziłaby rozejrzeć się za zadeklarowanymi lesbijkami po 30., które naprawdę wiedzą, co robią.
- Tylko trzeba od razu postawić sprawę jasno, powiedzieć, że jest się hetero i chce się spróbować, wiele dziewczyn czuje się potem wykorzystanych, wbrew pozorom sporo jest kobiet eksperymentujących – dodaje Jagoda.

Lustereczko powiedz przecie

Nieumalowane paznokcie u nóg nie pozwalają ci iść na jogę, a niedogolona łydka na randkę? Wydajesz kilka stów miesięcznie na walkę z cellulitem, którego twój chłopak zarzeka się, że nie widzi? W sumie wiesz, że nie jesteś gruba, ale gdybyś tak zrzuciła 3-4 kilo na pewno byłabyś lepszym człowiekiem i szczęśliwszą osobą? Jeśli prześpisz się z kobietą, są duże szanse, że te mocno nastoletnie problemy się skończą.

Na ciała innych kobiet patrzymy dużo łaskawiej, niż na własne. Wystarczy pomyśleć o tym, jak postrzegamy własne przyjaciółki, które katują się dietami i wyszczuplającymi rajstopami, chociaż nam wydają się bardzo atrakcyjne i bez tego. Kobiety w łóżku z innymi kobietami są też mistrzyniami komplementów. Potrafią dostrzec i docenić puszek na brzuchu, odcień skóry czy kształt łydki.

- Kiedy widzisz inną kobietę nago nie myślisz o jej rozstępach, ani rozszerzonych porach, widzisz ją jako całość i najczęściej ta całość cię zachwyca. No, oczywiście dochodzi tu warunek podstawowy. O ile nie jesteś zatwardziałą lesbijką, kobieta, z którą chcesz iść do łóżka, musi podobać ci się fizycznie. Jeśli nie uważasz krótkonogich dziewczyn przy kości za atrakcyjne, to nie będziesz miała żadnego "wow". Myślę, że dla heteroseksualnych dziewczyn połowa zabawy to właśnie stymulacja estetyczna. Dochodzi też efekt lustra, to zawsze trochę jakby uprawiać seks ze sobą – mówi mi Olga, która woli unikać definiowania swojej seksualności.

Napięcie erotyczne nie dla amatorów

I nie chodzi tu, no a przynajmniej nie wyłącznie, o grę wstępną rozumianą jako turlanie się po łóżku w pończochach i z kostkami lodu. – Jestem biseksualna, więc na randki z Tindera umawiałam się zarówno z kobietami, jak i z mężczyznami. Jeśli chodzi o, jak to się mówi, "budowanie erotycznego napięcia" faceci są, w porównaniu do kobiet, strasznymi amatorami. Często umawiałam się z kobietami na randki, które kończyły się w sypialni i od początku było oczywiste do czego zmierzają. I to wszystko bez tego obrzydliwego męskiego "ruchasz się?", bez napierania mi na udo wzwodem w drink barze. Dziewczyna może chcieć seksu i niczego więcej, co nie przeszkadza jej super spędzić z tobą dzień, u faceta to będą działania nastawione na wielki finał – opowiada mi 27-letnia Monika.

Skok w bok idealny

I to za obustronną zgodą. Wielu mężczyzn nie postrzega lesbijskiego seksu jako pełnoprawnej zdrady. Częściowo oczywiście dlatego, że nie postrzega seksu bez penetracji jako "prawdziwego" stosunku. Choć wiele zadeklarowanych lesbijek czuje się urażonych bagatelizowaniem kobiecej seksualności i traktowaniem jej jako komplementarnej do seksualności męskiej, heteroseksualne kobiety nie powinny narzekać. Niezobowiązujący seks z inną kobietą może zaspokoić potrzebę przygody (bo przecież często to bardziej o nią niż o wielokrotne orgazmy w zdradzie się rozchodzi) i pobudzić wyobraźnię mężczyzny.

Last, but not least

Kobiety w swoim towarzystwie mogą dochodzić sobie do woli, dowolną liczbę razy. I nikt w niechcianą ciążę nie zajdzie, od antykoncepcji hormonalnej nie utyje i nie będzie musiał irytować się niedogodnościami związanymi z prezerwatywami. Bonusowo, jeśli masz kolekcję wibratorów, z którymi erotycznie jesteś spasowana lepiej niż z połową swoich byłych chłopaków, wreszcie będziesz mogła zrobić z nich użytek w towarzystwie. Nikt nie wyśmieje twojego ulubionego, różowego króliczka, ani nie straci animuszu na widok realistycznego prącia z silikonu rozmiarów ponadprzeciętnych. Mimo tych wszystkich dogodności należałoby pamiętać, że od kobiety, tak jak od mężczyzny można zarazić się chorobą weneryczną.

- Uważam, że seks dwóch kobiet, które są w związkach z mężczyznami nie jest większym zagrożeniem dla tych relacji. Pod jednym warunkiem – kobiety muszą być heteroseksualne. W heteronormatywnych społeczeństwach wiele kobiet zagłusza swoje naturalne skłonności. Historie z rodzaju "odchowała dzieci, rozstała się z mężem i związała z kobietą" nie są wcale takie rzadkie – komentuje Andrzej Gryżewski.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (527)
Zobacz także