Agnieszka Radwańska (2014 rok)
Serwuje piłkę z prędkością 170-178 kilometrów na godzinę, ma słabość do markowych ubrań i torebek. Mimo że największe sukcesy odnosi w sporcie (wygrała z Czeszką Petrą Kvitovą i została triumfatorką Mistrzostw WTA w Singapurze), wystąpiła też jako modelka, ma za sobą wiele sesji zdjęciowych. Jest silna i pewna siebie, ale to nie oznacza, że zapomina o swojej kobiecości. Wręcz przeciwnie.
26-letnia sportsmenka nie lubi medialnego zgiełku i rzadko udziela wywiadów. Pozwala sobie jednak na drobne szaleństwa. Nie ukrywa, że uwielbia drogie torebki i chętnie kupuje je w Paryżu. Zwycięstwa często świętuje nie w nocnych klubach, a w markowych butikach.
- Oj, tak! Dużo wydaję na ciuchy. Może nie od razu majątek, ale lubię markowe rzeczy - powiedziała w wywiadzie dla "Glamour".
Jakiś czas temu pozowała na łamach magazynu "Joy". Każdy, kto widział zmysłowe sesje, nie może odmówić Isi dużej dawki seksapilu. Sensację wzbudziła jej rozbierana sesja dla czasopisma "ESPN". Pozowała nago nad basenem, a jedynymi rekwizytami były tenisowe piłeczki (siódmy slajd). W wywiadzie mówiła o tym, jak dba o ciało. Wspomniała, że podczas jednego treningu wykonuje setki przysiadów i brzuszków, by móc jeść więcej swojego ulubionego przysmaku - czekolady.
Dzięki temu, że trenuje i ma idealną figurę, może sobie pozwolić na noszenie odważnych sukienek z rozcięciami. W wieczorowych kreacjach wygląda wyjątkowo seksownie. Kiedyś nie przywiązywała dużej wagi do tego, jak wygląda. Nosiła jeansy i wygodne t-shirty. Jej styl ewoluował. Teraz ceni sobie elegancję.
Lubi eksperymentować ze swoim wizerunkiem, a szczególnie z kolorem włosów. Wygląda lepiej jako brunetka czy w wersji blond?