Bardzo tłuste produkty, które mogą być korzystne dla zdrowia
"Jedzenie to duszenie smutków poduszką tłuszczów" - mawiała bohaterka książki pt. "Dziennik Bridget Jones". Przez lata kobiety żyły w przekonaniu, że wszystko, co tłuste, musi być niezdrowe. Dziś wiemy, że nie jest to prawdą. Wiele produktów, nawet bardzo tłustych, może korzystnie wpływać na zdrowie i urodę.
Orzechy
"Jedzenie to duszenie smutków poduszką tłuszczów" - mawiała bohaterka książki pt. "Dziennik Bridget Jones". Przez lata kobiety żyły w przekonaniu, że wszystko, co tłuste, musi być niezdrowe. Dziś wiemy, że nie jest to prawdą. Wiele produktów, nawet bardzo tłustych, może korzystnie wpływać na zdrowie i urodę.
Zacznijmy od orzechów. To przykład wartościowego i tłustego produktu naturalnego. Skład orzecha włoskiego w 75 procentach stanowią cenne kwasy nienasycone, które nie tylko dodają nam wigoru, ale również obniżają stężenie złego cholesterolu LDL.
Bardzo tłuste są także orzechy brazylijskie (na zdjęciu). Są bogate w selen - mikroelement, który odgrywa istotną rolę m.in. w ochronie narządu wzroku.
Wbrew pozorom orzechy mogą mieć działanie odchudzające. Wysoka zawartość białka i niski indeks glikemiczny powodują, że po ich zjedzeniu na długie godziny czujemy się nasyceni, co w konsekwencji wpływa na spadek spożycia kalorii przez resztę dnia. Kwasy tłuszczowe nasilają także spalanie kalorii przez termogenezę (wytwarzanie ciepła), przyspieszając tempo metabolizmu nawet o 10 procent.
Tekst: (RAF)/(kg)/WP Kobieta
Żółty ser
Jeśli w składzie zawiera tylko mleko, bakterie kwasu mlekowego, ewentualnie przyprawy czy sól, jest wartościowym produktem. Nie powinna nas niepokoić nawet wysoka zawartość tłuszczu mlecznego, który organizm bardzo szybko trawi.
W żółtym serze znajduje się sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych, zwłaszcza kwasu linolowego, sprzyjającego odchudzaniu, działającego przeciwmiażdżycowo i przeciwnowotworowo.
Prawdziwy ser dostarcza także mnóstwo wapnia, wzmacniającego kości i chroniącego przed osteoporozą.
Masło
Ostatnie badania wykazały, że - wbrew wcześniejszym twierdzeniom - masło (zawierające 80-90 proc. tłuszczów mlecznych i żadnych roślinnych) podnosi poziom dobrego cholesterolu HDL. Jest także bogatym źródłem kwasu masłowego oraz linolowego, odgrywających istotną rolę w hamowaniu rozwoju komórek nowotworowych.
Tłuszcz mleczny jest najlepiej przyswajalny ze wszystkich tłuszczów spożywczych. Kwasy obecne w maśle są szybko trawione i zamieniają się w energię, a nie odkładają w biodrach czy udach.
Jajka
Żółtko zawiera pokaźną dawkę tłuszczów, jednak są to przede wszystkim wartościowe nienasycone kwasy tłuszczowe. Spożywając jajka dostarczamy sporo cholesterolu, ale jednocześnie także luteiny, która zapobiega odkładaniu się go na ściankach naczyń krwionośnych.
W dodatku chronimy oczy przed szkodliwym promieniowaniem i zwyrodnieniem plamki żółtej.
Żółtko jest także bogate w witaminę D, znacząco zwiększającą nasze zasoby energetyczne i efektywność funkcjonowania mięśni.
Awokado
Ze względu na bardzo tłusty miąższ, Aztekowie nazywali go masłem Boga. 20-30 proc. składu stanowią zwykle tłuszcze, co sprawia, że należy do najbardziej kalorycznych owoców (100 g dostarcza około 220 kcal). Jednak nie powinno to zniechęcać nawet kobiet dbających o linię.
Awokado jest bowiem przede wszystkim skarbnicą cennych jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, które obniżają poziom złego cholesterolu, zatykającego tętnice i zwiększającego ryzyko chorób serca.
Zapewnia także uczucie sytości, a tym samym przyczynia się do zwiększenia tempa metabolizmu i zmniejszenia masy ciała.
Także inne składniki owocu: witamina E, foliany i liczne antyoksydanty, m.in. luteina, pomagają uniknąć poważnych chorób cywilizacyjnych.
Ryby morskie
Łosoś, tuńczyk, sardynki, makrela, śledź czy halibut to ryby dosłownie ociekające tłuszczem. Na szczęście są to przede wszystkim wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które wpływają korzystnie na układ krążenia. Przyspieszają też procesy metaboliczne i pomagają wątrobie uporać się z toksynami.
Zapewniają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także poprawiają nasze samopoczucie, zwiększając poziom serotoniny. Dzięki nim łatwiej uporać się z gniewem, lękiem, zmęczeniem czy depresją.
Tłuszcze nienasycone przyspieszają też regenerację skóry i odbudowują płaszcz lipidowy oraz chronią oczy. Wpływają na lepsze ukrwienie nerwu wzrokowego i znacząco zmniejszają ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej.
Ciemna czekolada
To jeden z najskuteczniejszych naturalnych dopalaczy. Czekolada (zwłaszcza gorzka, o dużej zawartości miazgi kakaowej - powyżej 70 proc.) zawiera bardzo dużo tłuszczu, ale na szczęście są to przede wszystkim wartościowe nienasycone kwasy tłuszczowe.
Dzięki temu przysmak nie tylko poprawia nastrój, ale również potrafi skutecznie zwiększyć naszą energię życiową. To także zasługa alkaloidów: teobrominy i kofeiny.
Dzięki dużej zawartości innego związku - pirazyny, czekolada pozytywnie wpływa na koncentrację oraz sprawność intelektualną.
Olej kokosowy
Orzechy kokosowe są jednym z najbogatszych naturalnych źródeł nasyconych kwasów tłuszczowych. Zdaniem niektórych naukowców ich wysokie spożycie może przyczyniać się do podniesienia poziomu złego cholesterolu i sprzyjać rozwojowi chorób układu krążenia czy cukrzycy.
Tymczasem olej kokosowy uchodzi za bardzo zdrowy tłuszcz. Badania wykazały, że jego regularnie spożywanie przyspiesza spalanie zbędnych kilogramów, a także przyczynia się do poprawy stosunku dobrego i złego cholesterolu.
W składzie oleju dominuje głównie kwas laurynowy, który wzmacnia odporność - działa bakterio- i wirusobójczo.