Branża IT potrzebuje kobiet z kilku powodów

Faktem jest również to, że sektor IT to wciąż obszar bardzo zmaskulinizowany. Kobiety zatrudnione w rolach programistek, testerek, czy też analityczek nadal stanowią niewielki procent względem całkowitej liczby zatrudnionych ludzi w tych specjalizacjach. Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce pracuje 597 tys. specjalistów(-ek) w IT, z czego tylko 91 tys. to kobiety. Stanowi to zaledwie 15,5-procentowy udział, ale dane z całej Unii Europejskiej nie przedstawiają się o wiele lepiej.

Na tym obszarze udział kobiet w IT wynosi niewiele ponad 19%. Branża jednak potrzebuje kobiet i to przynajmniej z kilku powodów.

Wysokie kompetencje komunikacyjne i organizacyjne, które wynikają z trybu funkcjonowania w społeczeństwie

 Kobiety pełnią w społeczeństwie role, które wymagają od nich szczególnego szlifowania kompetencji komunikacyjnych oraz zmysłu organizacji. Zwykle to one zajmują się wielozadaniową nieodpłatną pracą w domu, pracując jako managerki swoich rodzin. Ich rola wymaga planowania działań, budżetu, a także kalendarzy związanych z bieżącymi sprawami członków całej rodziny.

 Z uwagi na koszt biologiczny, jaki ponoszą w trakcie ciąży i również po niej, borykają się z wykluczeniem zawodowym lub przynajmniej trudnościami związanymi z powrotem na rynek pracy. Bywa to spowodowane brakiem możliwości elastycznej pracy, która umożliwiłaby uwzględnienie tych sytuacji i połączenie ich z życiem zawodowym.

 Pewną szansą, którą kobiety zaczęły już dostrzegać, jest branża IT. Ten sektor cechuje się największym stopniem możliwości elastycznej organizacji wykonywania obowiązków zawodowych. Ma też świetne benefity dla pracowników. Jednocześnie wysokie kompetencje organizacyjne, komunikacyjne i elastyczność w funkcjonowaniu w zmiennych warunkach to cechy bardzo doceniane przez firmy technologiczne.

 Czy kobieta, która planuje powrót na rynek pracy po okresie urlopu macierzyńskiego powinna się załamywać myślą, że ma lukę w CV? W żadnym wypadku. Doświadczenie zawodowe sprzed przerwy (również z innych branż) stanowi dużą wartość w kontekście różnych specjalizacji w IT. Filolożki, ekonomistki, sprzedawczynie i nie tylko odnajdą się jako analityczki, programistki, testerki, project managerki czy UX designerki.

 W zależności od rodzaju wcześniejszego doświadczenia, będą mogły z niego wyciągnąć wszystko to, co da się przetransferować do branży IT, a następnie wzmocnić kursami o konkretnych specjalizacjach.

E-learning, przebranżowienie, a później praca zdalna

Z badania No Fluff Jobs o pracy zdalnej i hybrydowej w 2022 roku wynika, że ogółem 61% specjalistów(-ek) IT pracuje w pełni zdalnie. Wśród respondentów znajdowali się obywatele Polski, Czech, Słowacji oraz Węgier. W samej Polsce odsetek pracujących w trybie remote w pełnym wymiarze tygodniowym wyniósł aż 74,6%. Są to wyniki, które pozwalają traktować branżę IT jako lidera w kontekście dostępności dla osób potrzebujących bardziej elastycznego trybu.

 Kobiety szukające pracy odpowiadającej ich specyficznym potrzebom, to nie tylko matki. Często są to osoby, które zamieszkują tereny małych miejscowości lub wsi, gdzie sprawa wykluczenia komunikacyjnego zamyka wiele możliwości zawodowych. Dzięki upowszechnionej pracy zdalnej w tym sektorze, a także dostępności wielu platform e-learningowych oraz darmowych materiałów do nauki online, przebranżowienie staje się naprawdę możliwe.

 Jak zacząć? Jeśli mowa o całkowitej zmianie specjalizacji, warto poszukać informacji na portalach branżowych, które oferują pigułkę wiedzy na temat pracy w IT. Wejdź na portal EnterTheCode.pl, na którym znajdziesz nie tylko artykuły o pracy w branży technologicznej, ale także zestaw najświeższych ofert pracy w danej kategorii. Są też teksty z tematyki przebranżawiania się do IT.