Maria Peszek i Michał Wiśniewski – aby być zdrowym
Polacy jako naród kochają cierpieć oraz opowiadać o swoich chorobach. Okazuje się, że czasem lepiej nie zdradzać całemu światu, jak się choruje i na co, zwłaszcza jeśli nie wiemy, jak otoczenie zareaguje na naszą historię choroby. Zarówno opowieści Marii Peszek, jak i skany badań Michała Wiśniewskiego, wzbudziły mieszane uczucia w narodzie. Pamiętajmy: chorujmy intymnie, a najlepiej w nowym roku nie chorujmy wcale.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl