Cztery pory roku: Panna Młoda stylowa zimowa
Karnawał, a wcześniej święta Bożego Narodzenia czy Sylwester i Nowy Rok, to tradycyjnie daty bardzo często wybierane na ślub przez Młode Pary. Uroczysta i podniosła atmosfera świąt czy pełnego radosnego oczekiwania początku roku, albo też nastrój zabawy karnawałowej wydają się wręcz idealnie pasować do wielkiego przeżycia, jakim jest zawarcie związku małżeńskiego.
Karnawał, a wcześniej święta Bożego Narodzenia czy Sylwester i Nowy Rok, to tradycyjnie daty bardzo często wybierane na ślub przez Młode Pary. Uroczysta i podniosła atmosfera świąt czy pełnego radosnego oczekiwania początku roku, albo też nastrój zabawy karnawałowej wydają się wręcz idealnie pasować do wielkiego przeżycia, jakim jest zawarcie związku małżeńskiego. A w połączeniu z bajkowym krajobrazem drzew pokrytych śniegiem, błyszczącym w słońcu milionem gwiazdek wydaje się stworzona na tę okazję.
Ale w życiu tak już bywa, że nie ma nic za darmo. I ślub zimą, obok wielu zalet, ma tez parę wad, z których najważniejszą jest... zima właśnie! Bo jak tu jednocześnie wyglądać pięknie i szykownie i przy tym się nie zaziębić? Jednak i na to jest sposób: oto kilka rad dla Panny Młodej, która chce wyglądać stylowo i nie zmarznąć.
Coś na suknię
Gdy planujesz ślub zimą, musisz wziąć pod uwagę, że podczas uroczystości - czy odbywa się ona w kościele, gdzie o tej porze roku na ogół jest bardzo chłodno czy też w urzędzie, będziesz musiała założyć ciepłe okrycie na suknię ślubną. Dlatego przy wyborze sukni kieruj się zasadą, by była tak wykonana, że zakrycie jej ciepłym okryciem jej nie uszkodzi. Ostatnio w modzie są suknie bogato zdobione koralikami czy kryształkami z licznymi upięciami i aplikacjami, które płaszcz może zniszczyć. Warto więc zastanowić się nad suknią mniej strojną, która po zdjęciu płaszcza wyglądać będzie nadal dobrze. Na szczęście coraz bardziej modne są kroje bliżej ciała, które ładnie komponują się z ciepłym okryciem. A oto, jakie to mogą być okrycia i co o nich sądzimy:
- Etola: obecnie bardzo popularna, zakrywa część sukni, pasuje do sukni z bogatą spódnicą. Jej minus: zupełnie nieoryginalna.
- Bolerko: pasuje do każdej sukni, a z prostszą wyglądać będzie po prostu pięknie, jest też nieco bardziej oryginalnym rozwiązaniem niż etola. Minus: zakrywa tak mało, że nie chroni od chłodu! * Szal: może być bardzo oryginalnym rozwiązaniem; nie musi być biały, może być kolorowy * do białej sukni pęknie pasować będzie np. szal jasnozielony czy stalowoszary, do kremowej zaś szal łączący kolory ecru i czerwieni. Może być pięknie ułożony na ramionach i stanowić element ozdobny. Minus: także mało chroni od chłodu.
- Płaszcz: gdy biały (lub kremowy, gdy kremowa jest suknia) i z ciepłej wełny może wyglądać bardzo ładnie. Uwaga: nie jest zdobiony, więc powinien być naprawdę dobrze skrojony, by idealnie pasować do sukni i figury.
- Kożuszek: powinien być biały, blisko ciała, wiec pasuje jedynie do prostej sukni; ma tę niewątpliwą zaletę, że chroni od zimna, ale ma i minus: pogrubia, tylko szczupła Panna Młoda będzie w nim wyglądać dobrze.
- Futro: musi być białe, a wtedy ma milion plusów! Jest na pewno ciepłe i stylowe, gdy jest piękne, dodaje uroku każdej Pannie Młodej, najlepiej, by było blisko ciała, nie nazbyt długie. Minus: cena!
Skrojona na zimę
Warto się także zastanowić nad suknią z naturalnej tkaniny - np. z wełny. Wełna to piękny materiał, potrafi być tkana tak cienko jak jedwab, im jest wyższej jakości, tym mniej się gniecie i jest przyjemna dla skóry. Dlatego też jest znacznie droższa niż materiały sztuczne. Im bardziej prosta będzie jednak Twoja suknia, tym niższy będzie koszt jej wykonania. A im lepszy jest materiał sukni, tym prostszy powinien być właśnie jej krój, by podkreślić urodę tkaniny. Jeśli więc stawiasz na klasę i na wygodę, warto poszukać sukni z dobrej tkaniny.
Gdy jednak nie zdecydujesz się na tkaninę naturalną, na pocieszenie zdradzimy Ci, że podczas zabawy na pewno będzie Ci ciepło, więc i sztuczny materiał będzie odpowiedni. Zwróć jednak uwagę, by na sukni nie było aplikacji kwiatowych, sztucznych kwiatów i podobnych im ozdób - są takie niezimowe! Zamiast nich wybierz lepiej kryształki, cekiny, koraliki i inne, które kojarzyć się będą z iskrzeniem śniegu.
Spacer po śniegu
Tak, wiemy, że modne są ostatnio koronkowe kozaczki jako ślubne buty zimowe, ale, jak zauważyła Coco Chanel "moda przemija, styl pozostaje" - moda nie zawsze jest więc stylowa. A Ty przecież chcesz być Stylową Panną Młodą! A kozaczki z koronki po prostu stylowe nie są.
Jeśli już mają to być kozaczki (czy inaczej: buty zimowe - bo mogą być i botki), odważ się założyć prawdziwe kozaki - ale kolorem idealnie dopasowane do koloru sukni: białe do białej, beżowe do kremowej. Buty muszą być jednak po prostu piękne! Z prawdziwej skóry, zgrabne, najlepiej na obcasach. Wtedy jednak także i suknia musi pasować do butów. Wybierz więc taką, która nie przypomina tradycyjnej balowej sukni, ale jest w kroju nowoczesna - może być np. krótka, prosta, niesymetrycznie cięta, opinająca figurę. Powinna wyglądać lekko, bo ciężko będą już wyglądały buty.
A jeśli nie masz tyle odwagi, by przełamać stereotyp balowej sukni ślubnej, po prostu wybierz ładne pantofle, bo suknia ślubna dobrze wygląda z pantofelkami i już! I choć "nasza zima zła", okazuje się, że wyposażona w bolerko, futerko czy piękny szal nawet w pantoflach możesz stawić jej czoła. Tym bardziej że - jak wspominają panny młode, które brały ślub w zimie - uroczystość dostarcza tylu emocji, że zupełnie nie czuje się chłodu...