Stagnacja
Stany Zjednoczone są ojczyzną wielu wynalazków, które ułatwiają życie. Pomysł z „date night” czyli randkowanie z własnym mężem też podobno narodził się w USA. Randka z mężem, czyli ustalenie jednego wieczoru w tygodniu, w którym wychodzicie z domu, przestajecie być tylko rodzicami i bawicie się dobrze we własnym towarzystwie, może nie jest panaceum na wszystkie problemy w związku. Jest jednak świetnym sposobem, aby ożywić nieco stagnację w związku, która przekłada się często na brak fajerwerków w sypialni.
„Czasem nie dajemy rady wyjść do kina i na kolację, ale mamy nasze seksowne środy”, opowiada czterdziestoletnia Magda, która przewartościowała swoje życie erotyczne z mężem. Magda nie opowie o szczegółach, ale każdemu poleca, aby jeden wieczór w tygodniu, nie wykręcając się, spędzić w łóżku razem z partnerem i swoimi fantazjami”.
Tekst: Zuzanna Menkes (alp/pho)