Dramat w przytulisku dla 400 zwierząt
Kończy się zapas karmy dla zwierząt, magazyny zaczynają świecić pustkami. Przytulisko potrzebuje pomocy by przetrwać i wykarmić podopiecznych. Zima to najtrudniejszy okres dla uratowanych zwierząt.
Benkowo w Szewcach koło Poznania działa od ponad 12 lat. Przez ten czas pomoc otrzymało tam blisko 2500 zwierząt. To miejsce, w którym dom znajdują te najbardziej skrzywdzone przez ludzi. Miejsce to jest ewenementem, nie zatrudnia pracowników, nie ma biura za to prężnie działa wolontariat, a ratowane zwierzaki pomagają dzieciom.
Fundacja Benek - dom zwierząt
"Prowadzimy zajęcia edukacyjne w szkołach i przedszkolach, a u nas w ośrodku bezpłatną hipoterapię i onoterapię dla chorych dzieci. W weekendy gościmy całe rodziny i edukujemy, edukujemy, edukujemy. Od samego początku wszystkie prace wykonujemy sami, a w dni wolne pomagają nam nasi wspaniali wolontariusze (dziękujemy!). Każdego dnia karminy, czyścimy, wyrzucamy obornik, sprzątamy wybiegi i kojce, stawiamy ogrodzenia, wiaty, łatamy dachy, reperujemy płoty, kopiemy rowy melioracyjne gdy trzeba. Nie mamy biura, nie mamy pracowników ani dotacji. "– opowiada Michał Bednarek
W przytulisku mieszka blisko 400 zwierząt. Wykupione, znalezione, odebrane z rąk oprawców. Każde z nich ma swoją dramatyczną historię. Przyjeżdżają chore, słabe i zaniedbane, otoczone opieką i miłością – bo tego w Benkowie nigdy nie brakuje – odżywają niczym Feniks z popiołu. Te które mają szansę na dom, są oddawane do adopcji, stare i chore pozostają w przytulisku do końca swoich dni.
Część zwierząt pełni funkcje terapeutów, bo w Benkowie prowadzona jest bezpłatna hipoterapia dla chorych dzieci. Opiekunowie jeżdżą też do szkół, przedszkoli i domów dziecka, gdzie prowadzą zajęcia edukacyjne ucząc empatii i troski.
Sytuacja w przytulisku jest dramatyczna. Kończy się zapas karmy dla zwierząt, magazyny świecą pustkami. Opiekunowie bardzo proszą o wsparcie.
"Szanowni Państwo, trudno jest nam prosić o pomoc, bo powinniśmy dawać radę. Ale obecna sytuacja sprawia, że niestety nie dajemy. Widmo dramatu cały czas spędza nam sen z powiek. Zasypiamy ze strachem i pełni lęku się budzimy. Jest połowa grudnia, za chwilę świętą, a nam kończą się zapasy dla zwierząt. Każde drzwi, do których pukamy bezradnie rozkładają ręce odmawiając pomocy. Za chwilę zabranie podstawowego jedzenia, i nie mamy już skąd go wziąć. Od czasu jak świat ogarnęła pandemia wyprzedaliśmy wszystkie prywatne rzeczy, które miały jakąkolwiek wartość byleby tylko wykarmić zwierzaki. Staramy się, jak możemy, ograniczamy, co się da. Ale to ciągle zbyt mało, byśmy samodzielnie stanęli na nogi. Przed pandemią nie prosiliśmy o pomoc w utrzymaniu. Nie było u nas nigdy "na bogato" ale starczało. Dziś nie starcza na nic. Potrzebujemy Was by przetrwać." – proszą wolontariusze
Jak pomóc?
wpłać datek na konto fundacji z dopiskiem "Pomoc"
numer konta: 23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Wesprzyj zbiórkę https://www.ratujemyzwierzaki.pl/utrzyemaniegrudzien
Fundacja chętnie przyjmie pomoc rzeczową w postaci karmy dla zwierząt
Adres do wysyłki:
Fundacja BENEK
ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Kontakt z fundacją 506349596, mail: kontakt@fundacjabenek.pl
Więcej o fundacji: www.fundacjabenek.pl
Fundacja Benek - dzikie zwierzęta
WP Kobieta na: