Gdy kobieta ma kochanka
Andrzej początkowo chciał walczyć o ten dobrze rozwijający się romans. Może liczył na więcej, ale Jola twardo postawiła warunki, że znajomość musi się zakończyć. I dał za wygraną. - Skoncentrowałam się na rodzinie: dzieciach i Marku. Zaczęłam z nim powoli rozmawiać o tym, że nasze życie zmieniło się w nudne i brakuje w nim wzajemnego zainteresowania. Że przestaliśmy razem chodzić do kina, czy na imprezy, wyjeżdżać na weekendy, że nasze życie seksualne jest sztampowe. Zgadzał się ze mną i zaczęliśmy to zmieniać – częściej wychodzić z domu, zatrudniliśmy opiekunkę do dzieci, żeby wieczorami mogła z nimi zostać, gdy wychodzimy. Pojawiło się w domu więcej rozmów i śmiechu. W sypialni zaczęłam nosić seksowną bieliznę, którą kupiłam, żeby podobać się Andrzejowi.