Jak konturować twarz krok po kroku? Triki Magdaleny Pieczonki

Konturowanie to świetny sposób na wysmuklenie twarzy i uzyskanie idealnych proporcji. Trend wypromowała Kim Kardashian, a teraz jej śladem idą znane polskie makijażystki, w tym Magdalena Pieczonka. Oto jej patenty na idealny make-up.

Wbrew pozorom konturowanie można zrobić w łatwy sposób, o ile zaopatrzymy się w odpowiednie pędzle i kosmetyki. Ważne jest również to, aby wiedzieć, jak oraz w jakiej kolejności nakładać poszczególne produkty. Tak naprawdę istnieją dwie różne techniki konturowania – na mokro i na sucho. Osobiście polecamy tę drugą metodę, ponieważ sprawdza się nie tylko na wieczorne wyjście, ale też w ciągu dnia.

Pierwszym krokiem konturowania jest nałożenie podkładu stanowiącego bazę makijażu. Należy go dobrze wklepać w skórę, pamiętając jednocześnie o szyi i uszach.

Następnie zaznaczamy korektorem miejsca, które chcemy rozjaśnić, czyli środek czoła, nos i brodę. W kolejnym etapie przechodzimy do bronzera – kładziemy go na kości policzkowe, żuchwę i boki nosa.

– W przypadku bardzo szczupłej twarzy na kości policzkowe warto nałożyć tylko róż, żeby je odświeżyć, wyglądać dziewczęco, a nie jeszcze szczuplej – zdradza Magda Pieczonka, która obecnie jest jedną z najpopularniejszych makijażystek w Polsce. W jej nowej książce #Like A Star. Make-up by Magdalena Pieczonka, zrealizowanej we współpracy z topowymi influencerkami, znajdziemy wiele makijaży, zarówno stonowanych, jak i różnokolorowych.

Magda radzi też, aby niewielką część korektora umieścić w obu kącikach oczu. Wtedy spojrzenie nabierze efektu świeżości i będziemy wyglądać na bardziej wypoczęte. Korektor i bronzer trzeba oczywiście zblendować, bardziej uklepując niż rozcierając. Dzięki temu całe modelowanie pozostanie na swoim miejscu. Najlepiej użyć do tego mokrej gąbeczki, ale równie dobry będzie płaski, okrągły pędzel.

Czas na utrwalenie całości pudrem za pomocą mniejszego i precyzyjnego pędzla. Pokrywamy nim tylko te miejsca, które mogą nam się nadmiernie świecić, czyli strefa T. Resztę partii twarzy omijamy, ale nie jest to jakąś regułą. Robimy to na wyczucie.

Wreszcie, nakładamy odrobinę rozświetlacza na szczyt kości jarzmowych. Zdaniem Magdy Pieczonki, rozświetlacze lubią gładką powierzchnię bez niedoskonałości. Jeśli złamiemy tę zasadę i nałożymy produkt na widoczne wypryski lub zmarszczki, to uwydatni je jeszcze bardziej.

Aby podkreślić konturowanie, naśladując Kim Kardashian, możemy wykonać tzw. baking. Na czym to polega? Jest to tzw. "zapiekanie makijażu", które polega na pokryciu pomalowanej twarzy transparentnym pudrem sypkim. Jeszcze bardziej optycznie wysmukla twarz i pozwala zagruntować warstwy kosmetyków.

Za pomocą gąbki do makijażu nakładamy puder na brodę, środek nosa i policzki. Zostawiamy na 20 minut i kontynuujemy make-up, a po upływie tego czasy, delikatnie strzepujemy to, co się nie wchłonęło. Warto jednak wiedzieć, że baking wymaga precyzji i doskonałości. To także opcja bardziej do selfie czy na imprezę niż na co dzień.