Chłopak do wspinaczki
Karol był uroczy, zabawny, prawdziwy wulkan pomysłów i energii. Ciągle prawił Agnieszce komplementy.
"Kiedy poszliśmy ze sobą do łóżka, zadziałała między nami potężna chemia. Spotykałam się z nim raz w tygodniu, wtedy chodziliśmy trenować na ściankę. Wspólnie pojechaliśmy na Sardynię. Tam są świetne miejsca do wspinania." - opowiada Agnieszka. Karol często pomagał jej też przy różnych domowych naprawach. Po kilku miesiącach znajomości zapytał Agnieszkę, czy nie chciałaby spróbować z nim tak na "poważnie", bo on ma już dosyć tego"otwartego związku".