Moda ślubna w Polsce i za granicą
Rewolucyjne kroje Diorowskich sukienek lansowały najważniejsze pisma kobiece.
-To prawdziwa rewolucja, drogi Christianie! Twoje sukienki zyskały zupełnie nowy wygląd! - powiedziała tuż po pokazie projektanta redaktor naczelna "Harper’s Bazaar" Carmel Snow.
Nową modę lansowano również na srebrnym ekranie przy okazji takich produkcji jak "Zabawna buzia" Stanleya Donena z udziałem Audrey Hepburn czy "Ojciec panny młodej" Vincente Minnelliego z Elizabeth Taylor.
Trend, który zdominował zachodni rynek niestety nie miał szans zaistnieć na polskim podwórku. W czasach komunistycznego PRL-u, kiedy ślub kościelny stracił swoją wagę, a zawarcie związku małżeńskiego stało się tylko urzędową formalnością, wystawna moda ślubna nie miała w ogóle racji bytu. Z tego rodzaju zwyczajów zasłynęła przede wszystkim Nowa Huta, gdzie państwo młodzi wpadali na taką "ceremonię" prosto z pracy, w waciakach i gumiakach.
Na szczęście, dawne tradycje były pielęgnowane na polskich wsiach, a dzięki migracjom wiejskiej ludności do dużych miast, piękna ślubna moda znów zaczęła dochodzić do głosu.