Lynne Cox – kobieta, która przepłynęła Cieśninę Beringa

Lynne Cox – kobieta, która przepłynęła Cieśninę Beringa
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
52

Blisko półgodzinna „kąpiel” w antarktycznych wodach? Walka wpław ze zdradliwymi prądami Cieśniny Magellana i Kanału La Manche? Jeśli skóra cierpnie na widok zażywających lodowatych kąpieli morsów, to historia wyczynów amerykańskiej pływaczki długodystansowej, przyprawia o hipotermię. Lynne Cox to specjalistka od najbardziej lodowatych tras. Pokonuje je wpław.

Urodzona w 1957 roku Lynne od dziecka uwielbiała pływać. Zamiast bić kolejne rekordy szybkości na basenie, wolała jednak zmagania z prawdziwym żywiołem, jakim jest ocean. Lista jej osiągnięć jest długa: mając 15 lat, przepłynęła Kanał La Manche w czasie poniżej 10 godzin, bijąc tym samym światowy rekord. Jako pierwsza kobieta przebyła również 16-kilometrową Cieśninę Cooka w Nowej Zelandii. Przepłynęła z Boliwii do Peru po słynnym jeziorze Titicaca. Opłynęła Przylądek Dobrej Nadziei w Afryce, a także słynącą z niebezpieczeństw Cieśninę Magellana w Ameryce Południowej. Na swoim koncie ma również pokonanie 18-kilometrowego odcinka Bajkału. Pobiła łącznie blisko 60 różnych rekordów. Jest autorką licznych książek o pływaniu i podróżach.

Z Ameryki do Rosji wpław

Najsłynniejszy wyczyn Lynne Cox ma jednak nie tyle charakter sportowy, co polityczny. W 1987 roku przepłynęła z wyspy Mała Diomeda na Wyspę Ratmanowa. Obie leżą na Cieśninie Beringa, a przez dzielące je wody przebiega dziś granica rosyjsko-amerykańska. Gdy Cox zdecydowała się podjąć wyzwanie, była to granica między Związkiem Sowieckim i USA, dwoma supermocarstwami, z których jedno przegrywało właśnie toczącą się od dziesięcioleci zimną wojnę.

Przez żelazną kurtynę

Pomysł na przepłynięcie liczącego niecałe 4 kilometry dystansu nabrał politycznego charakteru. Obie wyspy były swoistym symbolem zimnej wojny trwającej między Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Sowieckim. Mieszkańcy Małej Diomedy i Wyspy Ratmanowa – wbrew wielowiekowej tradycji – nie mieli prawa podróżować między nimi i odwiedzać sąsiadów. Lynne Cox miała być pierwszą osobą, która przełamie morską żelazną kurtynę, i na dodatek – zrobi to w zupełnie ekstremalnym stylu. Pomysł zyskał aprobatę Waszyngtonu i Kremla.

Walka z przeszywającym zimnem

Choć odległość między obiema wyspami była stosunkowo niewielka, temperatura wód Cieśniny Beringa wynosiła zaledwie kilka stopni Celsjusza. W takich warunkach jedynym sposobem na to, by nie zamarznąć, był intensywny ruch. Cox wspomina, że z zimna nieustannie traciła oddech, a lodowata woda była niczym „wampir”, który „wysysał ciepło z jej ciała”.

Obraz
© (fot. Eastnews)

- Zastanawiałam się, jak długo zdołam wytrzymać. Widziałam, że moje palce są sine. Mój głos wewnętrzny wciąż pytał: czy wszystko w porządku? dam radę? zrobię to? – wspomina pływaczka.

Cox płynęła najszybciej, jak tylko potrafiła. Co jakiś czas zwracała uwagę, czy sine nie robią się również jej ramiona, ponieważ byłaby to oznaka zbliżającej się zapaści.

- Miałam wokół siebie ekspertów, ale było ryzyko nagłego zatrzymania krążenia od wyziębienia. To może zdarzyć się nagle, więc cały czas byłam niejako na krawędzi - mówiła.

Gorące rosyjskie przyjęcie z KGB w tle

Sytuacji nie ułatwiał fakt, że najtrudniejszy był odcinek końcowy. Wyczerpana i wychłodzona pływaczka musiała przepłynąć blisko kilometrowy pas prądów przybrzeżnych. Ostatecznie po dwóch godzinach od rozpoczęcia ekstremalnej trasy dopłynęła do brzegu, ale nie była w stanie samodzielnie wyjść z wody, ponieważ wybrzeże było skaliste. Pomogli jej oczekujący na nią Rosjanie.

Pływaczka wspomina, że była do tego stopnia wyziębiona, że sam uścisk dłoni zrobił na niej piorunująco „ciepłe” wrażenie – dosłownie i w przenośni. Rosjanie przygotowali coś w rodzaju oficjalnego przyjęcia na plaży. Zjawiła się oficjalna delegacja oraz oficerowie KGB i gwiazdy sowieckiego sportu. Wyczerpana trasą Cox marzyła jednak tylko o tym, by się ogrzać. W specjalnie przygotowanym namiocie czekał na nią lekarz, który ogrzał ją butelkami z gorącą wodą oraz „zapakował” w śpiwór.

Zimnolubna z natury

W czym tkwi sekret niezwykłych umiejętności Cox? Jej rodzeństwo wspomina, że zawsze była „zimnolubna” i nawet najgorsza pogoda nie robiła na niej wrażenia. - Pamiętam pewien czerwcowy dzień, gdy było tak zimno, że nie włożyłbym do wody nawet palca u stopy – mówi brat Cox. – Spojrzałem przez okno na 50-metrowy basen i zobaczyłem naszego trenera, który stał na brzegu w pełnym przeciwdeszczowym „rynsztunku”, w płaszczu i z parasolem. Moja siostra była jedyną osobą w basenie, zachowywała się, jakby było ciepło i słonecznie - dodaje.

Cox była obiektem badań naukowych. Wojskowi i cywilni specjaliści chcieli z jej pomocą zrozumieć, jak ludzki organizm zachowuje się podczas wysiłku w zimnej wodzie i gdzie leży kres ludzkich możliwości. Okazało się, że podczas morderczych tras temperatura ciała Cox nie spada, ale rośnie.

Kobieta zyskała miano „gwiazdy zimnej wojny”. Kiedy w tym samym roku Gorbaczow spotkał się z Reaganem, nie mogło zabraknąć wspólnego toastu za bohaterską pływaczkę. Jej osobista zimna wojna, którą musiała stoczyć z oceanem, była naprawdę lodowata.

KP

Wybrane dla Ciebie

Bojarska-Ferenc mówi o małżeństwie. "Dzień bez kłótni nie istnieje"
Bojarska-Ferenc mówi o małżeństwie. "Dzień bez kłótni nie istnieje"
Idziesz do spowiedzi po latach? Powiedz to na samym początku
Idziesz do spowiedzi po latach? Powiedz to na samym początku
Często chodzi bez stanika. Otwarcie mówi, co za tym stoi
Często chodzi bez stanika. Otwarcie mówi, co za tym stoi
Sam jechał po alkoholu. Zachowanie Rynkowskiego ocenił jednym słowem
Sam jechał po alkoholu. Zachowanie Rynkowskiego ocenił jednym słowem
Tak ubrała się na koncert Justina Timberlake'a. Mini i "niezniszczalne" buty
Tak ubrała się na koncert Justina Timberlake'a. Mini i "niezniszczalne" buty
"Krążyły SMS-y od Aśki". Oto co mówią przyjaciele artystki
"Krążyły SMS-y od Aśki". Oto co mówią przyjaciele artystki
Surnik z "PnŚ" o śniadaniówce Polsatu. "Do mnie to nie przemawia"
Surnik z "PnŚ" o śniadaniówce Polsatu. "Do mnie to nie przemawia"
Wyglądała obłędnie. Od Halejcio znów nie możemy oderwać oczu
Wyglądała obłędnie. Od Halejcio znów nie możemy oderwać oczu
Prawda o ich ślubie wyszła na jaw po latach. Mało kto wiedział
Prawda o ich ślubie wyszła na jaw po latach. Mało kto wiedział
Prawidłowy rytm wypróżnień. Wielu nie ma pojęcia
Prawidłowy rytm wypróżnień. Wielu nie ma pojęcia
"Policzek dla kelnera". Największy błąd przy dawaniu napiwku
"Policzek dla kelnera". Największy błąd przy dawaniu napiwku
Ostrzega przed takim seksem. "Kobieta zaciska zęby, żeby przetrwać"
Ostrzega przed takim seksem. "Kobieta zaciska zęby, żeby przetrwać"