Marta Grycan
Podczas imprezy "Samochód Roku Playboya 2013", wiele gwiazd postawiło na mocno "rozbuchany" seksapil. Jedną z nich była, znana z nie do końca udanych stylizacji, Marta Grycan.
Swego czasu Marta Grycan wyglądała nieco lepiej niż na początku swojej "kariery" medialnej. Być może za sprawą krótkiego "romansu" z bardziej minimalistycznymi krojami i barwami. Teraz, gdy wróciła do swego ulubionego stylu, ponownie wygląda przaśnie. Suknia łącząca w sobie elementy zwierzęce z kwiecistymi ma głęboki dekolt i wyjątkowo długie rozcięcie na udzie. Mamy tu bogactwo wzorów, cienki materiał i sporo za dużo odkrytego ciała. Przez to wszystko, celebrytka wygląda na jeszcze krąglejszą niż jest w rzeczywistości. Do kreacji Marta dobrała swoje ulubione sandałki od Giuseppe Zanotti. Jak już kiedyś wspominałyśmy, niepotrzebnie podkreślają one masywność łydek. Jak widać, drogie marki nie gwarantują sukcesu. Tej stylizacji nie pomogła też kopertówka od Hermes`a.
Na "nie" jest też nowa fryzura celebrytki. Wyprostowane i wygładzone pasma przykuwają wzrok do niedoskonałości w owalu twarzy i niepotrzebnie ją zaokrąglają.