Natalia Siwiec
Ta stylizacja to dowód na to, że nie liczy się tylko to, jak wyglądamy z przodu. Tył stroju jest równie ważny. Może stanowić najciekawszy element wizerunku, ale może też sporo zepsuć. Tutaj niestety pojawia się to drugie rozwiązanie. Natalia Siwiec podczas gali Playboya powróciła do swojego starego, przesyconego seksapilem w złym guście, stylu.
Koralowo-beżowa długa suknia od znanej polskiej designerki Anny Krzyżanowskiej ma krój, który bez dwóch zdań przykuwa uwagę. Głęboki dekolt na plecach i szerokie pasy mają za zadanie podkreślać seksapil. Natalii chyba jednak tego nie potrzeba. Celebrytka zdecydowanie lepiej prezentuje się w delikatniejszych kreacjach. A tak odważna, przy jej ponętnym ciele prezentuje się dość wulgarnie i mało gustownie. Co więcej, dekolt na plecach kończy się tak nisko, że optycznie spłaszcza pośladki Natalii. Oprócz tego, sukienka mocno eksponuje piersi, zwłaszcza patrząc na bok sylwetki. To działanie dodatkowo potęguje efekt piękności z rozkładówki. Wolimy delikatniejszą odsłonę stylu celebrytki.