Masz rację
Przyznaj się, ile razy przyznałaś rację swojemu mężczyźnie? Nie chodzi o kiwnięcie głową i wymuszone: „może to dobry pomysł…”, ale z rozmysłem i głośno wypowiedziane: „masz rację, kochanie”. Małe słowa mają wielką moc, a w tym skromnym stwierdzeniu zawiera się mnóstwo bardzo ważnych komplementów. Podkreślenie, że twój wybranek ma słuszność, potwierdzenie jego męskości, inteligencji i nieomylności. Pozwól mu od czasu do czasu być mężem opatrzności w waszym związku i przyznaj mu rację: nie w myślach, ale na głos i najlepiej przy świadkach.
Tekst: na podst. „Cosmopolitan”/Zuzanna Menkes
(alp/sr)