Paulina Sykut
Prezenterka pnie się po szczeblach drabiny zawodowej. Jakiś czas temu Sykut przyznała, że ma słabość do plebejskich rozrywek i od czasu do czasu idzie w miasto by napić się wódki. Zawsze jednak robi to z mężem. Odważne przyznanie się do wstydliwych przyjemności nie zaważyło na wizerunku Sykut. Wprost przeciwnie: w czasach gdy celebrytki przyznają się do picia małej ilości białego wina i dużej niegazowanej wody mineralnej, wyznanie Sykut było zwyczajne i bez celebryckiego zadęcia.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr), kobieta.wp.pl