SLASH I PERLA HUDSON
Legenda Guns N’Roses, Slash, poznał Perlę Ferrar dokładnie w noc poprzedzającą jego ślub z Renne Suran w 1992 roku. Jakkolwiek nie brzmi to dziwnie wobec tych okoliczności, od początku wiedział, że łączy ich wyjątkowa więź. Pobrali się dopiero w 2000 roku. Ceremonia odbyła się na egzotycznej, hawajskiej wyspie Maui. Przez lata miłość gitarzysty do Perli była płomienna i głośna, jak na gwiazdę rocka przystało. Perla często towarzyszyła mężowi w trasach koncertowych, trzymając polujące na niego fanki na dystans. Organizowała słynne na całe Hollywood przyjęcia okolicznościowe, na które zjeżdżały się największe gwiazdy rocka. "Jeśli byłby tylko hydraulikiem, jestem pewna, że obdarowałabym go takimi samymi uczuciami. Nie ma dla mnie znaczenia czym się zajmuje, tylko jakim jest człowiekiem" - mówiła o swoim ukochanym. Po dziesięciu latach małżeństwa coś jednak zaczęło się psuć, ale para zdołała się podnieść z kryzysu i jeszcze raz ślubować sobie miłość aż po grób. W grudniu 2014 roku nadszedł definitywny koniec
małżeństwa. Jedyne, co pozostało Slashowi i Perli, to podział majątku. W czerwcu br. na sprzedaż wystawiono posiadłość pary w Beverly Hills (cena wyjściowa - 11 milionów dolarów). Perla zażądała też od swojego byłego męża połowy jego dochodów z czasów od ich ślubu. Te są pokaźne. W ciągu trzynastu lat Slash wydał pięć albumów, które były kopalnią międzynarodowych przebojów.