Już tak nie wygląda. Przykre okoliczności metamorfozy
Żona Zenka Martyniuka schudła ponad 20 kg i zrobiła lifting, bo miała dość komentarzy na temat swojego wyglądu. W jednym z ostatnich wywiadów ujawnia, co stoi za jej fizyczną przemianą. - Krytykowano mnie bardzo - wyznała.
Danuta Martyniuk przechodzi w ostatnich miesiącach prawdziwą metamorfozę. Jej zmiany w wyglądzie nie są przypadkowe – stoją za nimi trudne doświadczenia i krytyka, która zmotywowała ją do zadbania o siebie w zupełnie nowy sposób. Teraz żona Zenka otwarcie opowiada o swojej drodze do nowego wizerunku.
Karolina Pisarek o inwestycji w Dubaju. "Ma ponad 300 metrów, 5 sypialni.."
Danuta zdecydowała się poświęcić więcej uwagi sobie i własnemu zdrowiu. Zmiana w jej wyglądzie jest zauważalna. Schudła ponad 20 kilogramów dzięki nowym nawykom żywieniowym i konsekwentnej diecie. Efekty wzmocniła serią zabiegów estetycznych.
Przykre doświadczenia motywacją do zmian
Za nowym wyglądem żony Zenka stoją nie tylko chęć dbania o siebie, ale także krytyka, z którą spotkała się w mediach i wśród znajomych. Jak podkreśla, że choć naturalne jest starzenie się i zmiany w sylwetce, to nie chciała pozostawić tego bez reakcji.
- Jak już wcześniej mówiłam, krytykowano mnie bardzo. No wiadomo, że człowiek jak już się robi starszy, no to już tą wagę jest trudno utrzymać, ale sobie postanowiłam, że jednak muszę schudnąć, przejść takie zabiegi jakieś upiększające. U kosmetologa jestem bardzo często. No i w domu też dbam o właśnie o wygląd swojej cery – zdradza Danuta Martyniuk w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Danuta Martyniuk o diecie i codziennej pielęgnacji
Zmiana sylwetki to nie tylko efekt zabiegów estetycznych. Danuta Martyniuk przyznała w rozmowie z "Faktem", że jej podstawą jest zdrowe odżywianie i umiar:
- Zapycham się teraz czereśniami. Wiem, że są słodkie, ale uwielbiam je. Poza tym jem to, co ugotuję, dzisiaj na przykład przygotowałam bigos, ale nie taki tłusty. Rezygnuję z jedzenia chleba, Zenek też unika bułek i tuczących rzeczy – mówi gwiazda dla "Faktu".
Jak widać, Danuta stawia na sezonowe produkty i lekkie posiłki. Właśnie dzięki temu i regularnym zabiegom estetycznym jej twarz i sylwetka wyglądają świeżo i naturalnie. W ostatnich miesiącach przeszła m.in. lifting twarzy, mezoterapię igłową i botoks, o czym mówiła w wywiadzie dla Świata Gwiazd:
- Wiadomo, lifting twarzy zrobiłam, robię mezoterapię igłową, regularnie co miesiąc, bo muszę cztery zabiegi jakieś co jakiś czas tam przejść. Też jakiś tam, prawda, botoks. Po prostu pielęgnacja w domu jest też ważna – przyznaje.
Co równie istotne jako pielęgniarka, stanowczo odcięła się od popularnej plotki o stosowaniu leków na cukrzycę w celu utraty wagi, wyrażając obawy o uszkodzenie narządów, takich jak trzustka czy wątroba.
- Nie, ja jestem pielęgniarką. Także bym się bała chyba takich rzeczy, to jednak są leki. Nie wiadomo, czy coś uszkadzają w organizmie, jakieś tam narządy mogą się uszkodzić, wątroba czy tam trzustka, więc bym się bała chyba – mówi Danuta Martyniuk.
Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl