Nadya Suleman
Tożsamość lekarza nie jest znana, podobnie jak „dawcy” nasienia - wiadomo tylko, że to ten sam mężczyna, że chce zachować anonimowość i że nie jest to były mąż Nadyi. Historia Suleman sprawiła, że zawrzało w świecie medycznym. - Nie widzę żadnych okoliczności, które skłoniłyby jakiegokolwiek rozsądnego lekarza do przeniesienia tylu embrionów do kobiety w jej wieku – powiedział Arthur Wisot, lekarz zajmujący się niepłodnością i współautor książek o tej chorobie. Podobno w takich przypadkach to dwa, góra trzy embriony.