Przepis na sukces Marcina Prokopa. Dziennikarz ma rozsądne podejście do życia
Sukces to nie tylko łut szczęścia, ale przede wszystkim ciężka praca. Prezenter telewizyjny stwierdza: "Nie można karmić ludzi niebezpiecznymi złudzeniami".
W wywiadzie dla magazynu "Coaching" Marcin, Prokop opowiedział o ciężkiej pracy i drodze do sukcesu. Najważniejsze dla niego jest poczucie frajdy, z tego co robi. Oprócz zabawy, jest także równoległe pasmo – poczucie, że nie możesz nikogo zawieść. Twierdzi, że niezależnie od tego, czy prowadzi imprezę producenta śrubek, czy dużą telewizyjną galę wszystko traktuje z powagą.
Dziennikarz przytacza słowa Piłsudskiego, który mawiał: "Warto rozważnie wybierać swoje bitwy". Tłumaczy, że wychodzenie ze strefy komfortu ma sens, tylko wtedy, kiedy na drodze do rozwoju staje brak umiejętności, wiedzy, doświadczenia, żeby osiągnąć progres w danej dziedzinie.
Nie lubi coachów, którzy mówią: "Jeżeli chcesz pójść w prawo, to musisz czuć, że idziesz w prawo". Sądzi, że to puste frazesy o tym, co trzeba zrobić, żeby odnieść sukces. "Generalnie mówienie ludziom, co mają robić, mija się z celem. Bo jeśli ktoś jest gruby i chce być chudy, to wie, że musi więcej ćwiczyć i mniej jeść. Ale co z tego, że on to wie, jeśli on chce się dowiedzieć, jak konkretnie to zrobić. Więc to pytanie nie CO tylko JAK"– wyznaje Prokop w magazynie.
Podkreśla, że nie każdy może być tym, kim chce. Prezenter telewizyjny stwierdza: "Nie każdy odniesie w życiu sukces. I nie wszystko w twoim życiu będzie dobrze tylko dlatego, że będziesz pozytywnie myśleć. Nie można karmić ludzi niebezpiecznymi złudzeniami".
Prokop mówi, że media społecznościowe, to paradoks dzisiejszych czasów, ponieważ zamykamy się w grupach, które zgadzają się ze sobą, a usuwamy z nich znajomych mających inne zdanie. Tłumaczy, że to bez sensu i musimy wychodzić do osób, które myślą inaczej, bo od nich możemy się czegoś nauczyć. "Że świat miejscami jest inaczej skonstruowany, niż nam się wydaje, że można mieć na niego inne spojrzenie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
