Clive Owen
Niski ton głosu, uroczy uśmiech, brytyjski akcent i wygląd, który - jak głosi plotka - mało brakowało a przyniósłby mu rolę najsłynniejszego agenta w historii kina. Ostatecznie Clive Owen Bonda nie zagrał, ale za to w "Różowej panterze" był agentem 006.