Rosacea – podstępna choroba, która męczy Polki
Po łacinie brzmi pięknie, ale w rzeczywistości jest to przewlekła choroba, która stopniowo niszczy naszą skórę. Jakie są jej objawy i czy możemy walczyć z nimi na własną rękę? A może lepiej udać się do specjalisty?
Trądzik różowaty, zwany również rosacea, to przewlekłe schorzenie, które najczęściej dotyka kobiety dojrzałe o naczynkowej cerze i jasnej karnacji. Początkowo dolegliwość objawia się zaczerwienieniem głównie w okolicach nosa i policzków. Oprócz rumienia charakteryzuje się obecnością nieestetycznych grudek, krostek i teleangiektazji. Dlatego leczenie warto rozpocząć już wtedy, gdy zauważymy na skórze pierwsze zmiany.
Przyczyny tego schorzenia są niejasne. Bierze się pod uwagę współistnienie różnych czynników – genetycznych, hormonalnych oraz środowiskowych. Trądzik różowaty występuje u ok. 10 proc. populacji, a u ponad 80 proc. pacjentów głównymi objawami są rumień i tzw. pajączki. Wiadomo, iż jest to choroba zapalna, a odczyn zapalny odgrywa znaczącą rolę w powstawaniu zmian chorobowych. Do zaostrzeń często dochodzi wskutek nieprawidłowej pielęgnacji i zaniedbań w profilaktyce.
Czynniki, które zaostrzają zmiany chorobowe
Nie zapominajmy o tym, że schorzenie mogą przyspieszyć lub zaostrzyć takie czynniki, jak zaburzenia hormonalne, stres albo niewłaściwa dieta. Sprzyjają mu też infekcje bateryjne, problemy trawienne oraz opalanie. Jeśli nie chcemy dopuścić do rozwoju lub nawrotu choroby, powinniśmy unikać także ostrych potraw, cukru, serów żółtych, gorących napojów, kawy i alkoholu (m.in. czerwonego wina). Należy również zrezygnować z nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, ponieważ zaostrza to rumień na twarzy. Niewskazane są także wszelkie sytuacje stresowe, palenie papierosów oraz brak snu.
Okazuje się również, że trądzik różowaty może mieć związek z pogorszeniem wzroku. Około 50 proc. pacjentów cierpiących na trądzik różowaty miewa dysfunkcje narządu wzroku, takie jak przewlekłe zapalenie spojówek, zapalenie kąta powiek, światłowstręt, a nawet perforację rogówki. Dlatego każdy pacjent z trądzikiem różowatym powinien odwiedzić również okulistę. Rozpoznanie współzależności jest niezwykle trudne do wychwycenia, a leczenie zależy od stopnia zaawansowania choroby.
Skuteczne metody leczenia trądziku
Gdy tylko zauważymy na skórze pierwsze zmiany, powinniśmy skorzystać z pomocy lekarza dermatologa. Wówczas jest duża szansa, że zmiany chorobowe nie zaostrzą się do tego stopnia, że trzeba będzie leczyć je farmakologicznie. Jeżeli jednak mamy do czynienia z rumieniem utrwalonym, koniecznie jest wdrożenie odpowiedniej kuracji.
- Jedną z najskuteczniejszych metod jest terapia IPL – światło lasera wnika do źródła problemu i oddziałuje na hemoglobinę, przez co rozszerzone naczynka obkurczają się i zamykają. W przypadku nawrotu choroby stosuje się również izotretynoinę (pochodną kwasu witaminy A), która jest pomocna w walce z trądzikiem pospolitym. W terapii leczenia rosacea zalecane są jednak mniejsze dawki i krótszy czas kuracji – mówi dr Ivana Stanković, dermatolog z kliniki DERMEA Dermatologia i Medycyna Estetyczna.
Oprócz laseroterapii oraz ogólnej pielęgnacji, która opiera się na stosowaniu odpowiednich dermokosmetyków, często zalecana jest również antybiotykoterapia.
- W leczeniu trądziku różowatego stosuje się m.in. leki doustne, mające zlikwidować widoczne na skórze krostki i grudki, a także zmniejszające ilość wydzielanego łoju. Do smarowania miejscowego zalecane są z kolei leki przeciwzapalne w postaci kremu lub emulsji, które hamują nadmierne powstawanie i nawracanie zmian grudkowo-krostkowych – dodaje lekarka.
Jak pielęgnować skórę z trądzikiem różowatym?
Skórę rosacea należy pielęgnować podobnie jak wrażliwą. Wskazane są przede wszystkim preparaty uszczelniające naczynia krwionośne, łagodzące podrażnienia i chroniące barierę naskórkową. Ponieważ skóra z problemami często nie toleruje różnych kosmetyków (np. zawierających alkohol), do demakijażu należy stosować mleczka lub toniki przeznaczone specjalnie do cery naczynkowej. Unikajmy produktów złuszczających, takich jak peelingi, zwłaszcza gruboziarniste, a jeśli musimy ich użyć, wybierajmy te enzymatyczne.
W przypadku kremów do cery trądzikowej, warto wybierać takie, które zawierają filtry UV, retinol, witaminy i olejki roślinne (np. cannabis). Dobrze zadziała olejek lub serum rozjaśniające z witaminą C, a także maść z kasztanowca czy kory dębu. W leczeniu trądziku różowatego polecany jest również 20 proc. kwas azelainowy, który hamuje rozwój bakterii tlenowych i beztlenowych. Do tego działa przeciwzapalnie i przeciwzaskórnikowo, a także rozjaśnia przebarwienia i zapobiega powstawaniu nowych zmian.
Pamiętajmy, że trądzik różowaty jest chorobą przewlekłą i nawet zaleczone zmiany mogą znów się pojawić. Dlatego oprócz zdrowego stylu życia i stosowania odpowiednich kosmetyków, trzeba codziennie obserwować swoją skórę. Rosacea to choroba, z którą trzeba nauczyć się żyć, a każdy niewłaściwy nawyk może prowadzić do zaostrzeń. Dlatego bezwzględnie należy przestrzegać zaleceń, a w razie konieczności udać się do dermatologa, który rozpocznie odpowiednią kurację.
Materiał powstał przy współpracy z firmą Galderma