Marija Zacharowa atakuje polskie media. Zarzuty? Prowadzenie "fałszywej kampanii"
Marija Zacharowa to rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji, która w jednym ze swoich ostatnich postów na Telegramie zaatakowała polskie media. Jej wpis po raz kolejny jest przykładem obrzydliwej, prokremlowskiej propagandy.
22.03.2023 | aktual.: 22.03.2023 18:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Marija Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji i prokremlowska propagandzistka, postanowiła poddać analizie artykuły pojawiające się w polskich mediach na temat wojny w Ukrainie, którą konsekwentnie określa mianem "specjalnej operacji wojskowej". Rosyjski rząd nadal przedstawia swoich żołnierzy jako "wybawicieli" Ukraińców. Według prokremlowskiej propagandy Rosja nie tylko nie prowadzi żadnej wojny, ale także pomaga obywatelom tego kraju.
Zacharowa, kontynnując narrację Kremla, zarzuca Polakom niekompetencję i brak obiektywności. To jednak dopiero początek jej wniosków.
Marija Zacharowa atakuje polskie media
Zacharowa przeanalizowała polskie publikacje na temat wojny w Ukrainie. W jednym z ostatnich postów, opublikowanych na Telegramie, kobieta zarzuciła polskim mediom brak obiektywności, a także wielokrotne powielanie kłamstwa.
Polskie media nadal prowadzą antyrosyjską fałszywą kampanię mającą na celu oczernianie wizerunku Rosji i dezinformację ludności Polski o przebiegu i celach specjalnej operacji wojskowej - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem Zacharowej polskie media przeinaczają fakty i umyślnie przedstawiają je na korzyść Ukrainy. Jak twierdzi propagandystka Kremla, artykuły informujące o niewystarczającym wyposażeniu rosyjskich żołnierzy lub o celowym niszczeniu przez nich cywilnej infrastruktury to kłamstwa.
Wszystkie te zarzuty to nic innego jak daremna próba podważenia stabilności w Rosji i "udowodnienia" skuteczności zachodnich sankcji - czytamy we wspomnianym wpisie.
Warto zaznaczyć, że Zacharowa każdą ze swoich tez zawartych w poście argumentowała nie neutralnymi danymi, a informacjami przygotowanymi bezpośrednio przez rosyjski rząd.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.