WOLNI ZŁOCZYŃCY
Wszystkie negatywne elementy miejskiego klimatu: smog, dym, kurz, alergeny, cząsteczki zanieczyszczeń sprawiają, że wolne rodniki czynią spustoszenie w skórze. *Odzierają ją z blasku, wysysają nawilżenie i wyciągają na wierzch zmarszczki. Aby z nimi walczyć, niezbędne są przeciwutleniacze. *Zadbaj aby twoja kosmetyczka i talerz pełne były odmładzających składników: witaminy C, E, oliwy z oliwek, oleju arganowego. Włącz do codziennej pielęgnacji serum do twarzy oraz krem pod oczy (np. The Body Shop krem pod oczy z witaminą E, 39zł/15ml) i polub się z kosmetykami złuszczającymi. *Nie zapomnij też o maskach do twarzy. *Te w płachcie, rodem z Korei są doskonałym remedium na szarą, ziemistą, przemęczoną miejskim zgiełkiem skórę. Nic dziwnego, w końcu powstały w Seulu, mieście, które nie słynie z czystego powietrza. Koreanki swój rytuał zaczynają od nałożenia na twarz kremu wodnego. Potem nakładają maskę w płachcie, która sprawia, że składniki zamiast wyparować, są lepiej wchłonięte przez skórę. Marka It’s Skin ma w swojej ofercie takie duety: porcja kremu wodnego i maseczka. Mieszkanki wielkich miast pokochają zestaw POWER 10 FORMULA YE (22zł), zawierający proteiny wyodrębnione z ekstraktów drożdżowych. Regeneruje oraz nawilża skórę, łagodzi stany zapalne i podrażnienia.
Jeśli twoim celem jest świetlista, gładka cera, która wygląda, jakbyś nałożyła na nią jeden z instagramowych filtrów, codziennie rano i wieczorem nakładaj na twarz serum, tuż po jej oczyszczeniu i stonizowaniu. Wystarczy kilka kropel serum IOSSI (89 zł / 30 ml), które wmasujesz w skórę twarzy, aby była ona rozjaśniona i wzmocniona. Zawiera olej z dzikiej róży, skwalan, który zapobiega starzeniu się skóry i olejek z geranium. Wieczorem sięgnij po kwasy. Zwłaszcza jesienią są one kluczowym sprzymierzeńcem w walce z przebarwieniami. Lekkie serum peelingujące o działaniu naprawczym Sephora (99zł / 50 ml) nakładane na skórę twarzy i szyję stopniowo usuwa przebarwienia, martwy naskórek i odsłania gładką, świetlistą buzię.