Partnerzy najważniejsi
Była nadąsana, ale przyjęła nasze argumenty. Chociaż czasami mam wrażenie, że ona za mną nie przepada, że dla dobra syna odgrywa sympatię. Mam nadzieję, że nasze kontakty wyprostują się, że zrozumie, że jej syn jest dorosły. Najważniejsze, że nie nawiedza nas codziennie, tylko raz w tygodniu - mówi Zuzanna. Ważne jest, żeby partner, albo partnerka nie przytakiwali swoim rodzicom za każdym razem, kiedy będą ingerować w życie swoich dorosłych dzieci. To sami małżonkowie muszą wiedzieć, że można słuchać rad najbliższych, ale najważniejsze jest to, co oni sami postanowią w swoich sprawach.