Szomańska karierę zaczynała u Rubika. "Wstydziłam się tego utworu"
Olga Szomańska 18 listopada kończy 43 lata. Aktorka, znana między innymi z występów w serialu "M jak miłość", na początku swojej kariery współpracowała z Piotrem Rubikiem przy jednym z największych jego hitów.
Olga Szomańska, którą widzowie pokochali w roli sympatycznej Marzenki w "M jak miłość", jest przede wszystkim utalentowaną wokalistką, która od lat występuje na deskach teatrów muzycznych.
Miłość przychodzi niespodziewanie
Olga Szomańska była akurat po rozwodzie z Janem Radwanem i nie wierzyła, że kiedykolwiek jeszcze będzie szczęśliwa. Marcina Kałaczkowskiego poznała w teatrze, zakochali się wówczas w sobie od pierwszego wejrzenia. Nie od razu jednak zdecydowali się razem iść przez życie. — Musieliśmy dać sobie trochę czasu, by wyleczyć rany z przeszłości. Marcin walczył o mnie i tym mi zaimponował —powiedziała podczas rozmowy w studiu "Pytania na śniadanie".
Marcin Kołaczkowski okazał się mężczyzną, z którym chciała spędzić resztę życia. Niedługo po tym na świecie pojawił się ich syn Władysław.
Gdy wracam z pracy, czekają na mnie moi dwaj mężczyźni. Kiedy ich widzę, w jednej chwili przestaję być artystką i staję się żoną i matką - stwierdziła Olga w rozmowie z serwisem "Aleteia".
Czy powstanie film o Katarzynie Nosowskiej? Artystka nie pozostawiła wątpliwości
Nie tylko aktorka, ale też wokalistka
Olga Szomańska to nie tylko aktorka, ale również świetna wokalistka, którą publiczność kojarzyć z przeboju "Niech mówią, że to nie jest miłość", skomponowanego przez Piotra Rubika.
— Spektakularny sukces, ale z drugiej strony włożono mnie do jednej szuflady, że klaszcze u Rubika. Wstydziłam się tego utworu i nie chciałam go grać na koncertach — powiedziała w wywiadzie dla Onet Rano. — Mój syn jako jedyny jest stanie śmiać się z dowcipu, że jego stara klaszcze u Rubika — dodała. Jednak z czasem Olga Szomańska zrozumiała, że nie można odciąć się od największych sukcesów.
Jej barwę głosu docenił również słynny Andrea Bocelli, kiedy wybrał ją spośród kilku kandydatek do wykonania z nim w duecie piosenki "Vivere". Zaśpiewali ją razem przed wielotysięczną widownią na Stadionie Miejskim we Wrocławiu podczas koncertu w 2015 roku.
Dla artystki największe znaczenie w muzyce ma jednak tekst, który przekazuje wyjątkową historię i mówi o ważnych emocjach. — Bardzo zwracam uwagę na to, co piszę. Ten tekst jest dla mnie po prostu szalenie ważny — powiedziała Olga. Szomańska świetnie odnajduje się również w dubbingu, gdzie wciela się np w postać Urszuli w "Małej syrence".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!