Rodzina, wraz ze znajomymi, spędzała ferie zimowe w Tatrach. Drugiego dnia pobytu silny podmuch wiatru zerwał dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego, który spadł na cztery osoby. Pan Paweł stracił w wypadku żonę i dwie córki. Pierwszy raz od tragedii zdecydował się opowiedzieć o tym, co czuje, i zrekonstruować to, co dokładnie stało się feralnego dnia.