Pięcioletni Dawid Żukowski najprawdopodobniej zginął z rąk własnego ojca, ale społeczeństwo przypisuje winę komuś innemu. "Matka to jest polski chłopiec do bicia. Wyrzutek, na którego wszyscy zwalają winę i tłuką za każde niepowodzenie" - tłumaczy psycholog społeczny.