Claire jest energiczną 20-latką, uśmiech praktycznie nie schodzi jej z twarzy. Tym bardziej zaskakuje fakt, że cierpi na śmiertelną chorobę. Dla niej samej to nie powód do płaczu, dzięki mukowiscydozie jest tym, kim jest. Niewiele osób w jej wieku i starszych w taki sposób podchodzi do odchodzenia. - Egzystencja to coś więcej niż bycie zdrowym - uważa.