"Nie chcemy darmowych przejazdów pociągiem, 500 plus ani pieniędzy od Was! Chcemy pracować jak inni. Same zarobimy na nasze rodziny - mamy ręce, jesteśmy zdrowe i, dzięki Bogu, bezpieczne" - czytamy na fanpage’u "Katia i Lena gotują". Ukrainki uciekły przed wojną z dziećmi do Polski, a Agnieszka Tołłoczko-Wróbel z mężem Jerzym zapewnili im nie tylko schronienie. Kobiety dostały od nich wędkę, dzięki której mogą zarobić na życie i rzadziej myśleć o wojnie.