Gabriel Fleszar miał niespełna 20 lat kiedy jego piosenka "Kroplą deszczu" trafiła na szczyty list przebojów. Choć mógł zrobić oszałamiającą karierę, nie chciał być gwiazdą. Nigdy nie krył, że nie zależy mu na masowej popularności i nie nadaje się na idola nastolatek, który łamie im serca.